2.03.12
Mija 9. tydzień modlitwy o uzdrowienie Wojtka za wstawiennictwem Piotra Goursata. Od wczoraj Wojtek jest już w domu. Został wypisany ze szpitala, jego organy wewnętrzne podjęły pracę. Chwała Panu! Wszystkim siostrom i braciom ze Wspólnoty dziękujemy za pamięć i modlitwę. Dziękujemy za wszystkie ofiarowane komunie św. w intencji Wojtka i konkretne modlitwy. Wszyscy doświadczyliśmy działania mocy Bożej. Doświadczyliśmy też niesamowitego poczucia jedności i braterstwa we Wspólnocie. Uwielbiajmy naszego Pana w życiu, zdrowiu Wojtka, i Jego planach wobec niego. Kończąc ten czas szczególnej modlitwy w intencji Wojtka, chcemy jednocześnie prosić o pamięć w modlitwie we wszystkich innych zgłaszanych prośbach. Niech Maryja, Matka Emmanuela, wstawia się za nami w naszym wzrastaniu w łasce współodczuwania.
6.03.12
?Talita Kum ? dziewczynko mówię ci wstań... A wszyscy płakali i żałowali jej. On zaś rzekł: Nie płaczcie, nie umarła, lecz śpi... I powrócił duch jej, i zaraz wstała, a On polecił, aby jej dano jeść?. Kochani!!! Dziękuję Wszystkim za Waszą modlitwę. Będąc zawieszony między niebem a ziemią, bardzo potrzebowałem Waszego wsparcia. To, co się wydarzyło, było dla mnie tak nagłe, że dopiero teraz wszystko składa mi się w jeden cały film. Miałem bardzo ciężki wstrząs septyczny. Według lekarzy, mogłem umrzeć trzy razy, gdy przestały działać nerki, serce, płuca, ale ja w tym czasie śniłem. Miałem piękny sen, w którym byłem w przedsionku nieba, czułem wielki spokój i radość. Chciałem pójść w tę radość, ale Pan chciał, abym przez moje uzdrowienie zaświadczył o Jego wielkiej mocy. Według lekarzy, mój stan był bardzo zły, rokowania na przeżycie były bardzo niskie. Cytuję rozpoznanie: ciężka sepsa. Wstrząs septyczny o etiologii MSSA w przebiegu ropnego zapalenia migdałków. Niewydolność wielonarządowa: ostra niewydolność oddechowo-krążeniowa, ostra niewydolność nerek, ostra niewydolność wątroby, śpiączka mózgowa i wiele innych rzeczy. Ale nasz kochany Pan i Zbawca uzdrowił mnie z tego wszystkiego, dzięki Waszej modlitwie oraz Zjednoczeniu, a przede wszystkim dzięki wstawiennictwu Piotra Goursata. Nie mówiłem tego jeszcze nikomu, oprócz mojej kochanej żony Inki. Kiedy zabierano mnie z domu do szpitala, gdy z minuty na minutę stawałem się słabszy, gdy już nie miałem sił, całe moje życie oddałem wstawiennictwu Piotra. Ostatnie moje modlitwy skierowałem do niego, aby pozwolił mi przejść przez tę sytuację. Miałem przed oczami obrazek z wizerunkiem Piotra i gorąco modliłem się za jego wstawiennictwem. Wszystko to, co się później wydarzyło, moje uzdrowienie, to CUD Piotra Goursata, jestem o tym przekonany w 100 procentach. Chwała Panu. Wasze zaangażowanie modlitewne, Wasza troska o mnie powodują, że chciałbym każdemu z osobna podziękować. Jestem już w domu, dochodzę do siebie. Jeszcze miesiąc temu nie wiedziałem, co to znaczy chodzić, a nawet siedzieć. Dziś już chodzę, zaczynam funkcjonować normalnie. Oczywiście różne rany pooperacyjne mnie bolą, ale jestem szczęśliwy, że otrzymałem drugie życie, abym mógł jeszcze mocniej zaświadczyć o wielkiej miłości Jezusa do nas i że On żyje. Teraz jeszcze bardziej rozumiem słowa: ?być w świecie nie będąc ze świata?. Chwała Panu! Do zobaczenia, mam nadzieję, że uda się nam jak najszybciej spotkać. Proszę, przekażcie tę wiadomość całej Wspólnocie. Wojtek Chuchnowski.
Boże Narodzenie 2012
Mija już niemal rok, jak Bóg dał mi doświadczyć swojej wielkiej miłości, którą ma dla każdego człowieka. W moim sercu pozostała ta wielka tajemnica, którą każdy człowiek pozna na swojej drodze życia ? przejście przez bramę z mroku do Światłości. A wszystko zaczęło się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, dokładnie rok temu. I teraz siedząc z rodziną przy świątecznym stole, przy pięknej choince, dziękuję Panu Bogu za Jego wielki dar dla mnie, dla całej naszej rodziny. Dziękuję za każdą modlitwę, za każde zaangażowanie, tak bardzo bym chciał wszystkim z osobna podziękować. Tak dużo było osób, które modliły się za mnie, nie tylko ze Wspólnoty Emmanuel, ale z różnych innych miejsc. Gdy dowiedziałem się, co się dzieje wokół mojej osoby, nie mogłem uwierzyć w to, jaki utworzył się wielki krąg modlitwy wstawienniczej w mojej intencji. Będąc w śpiączce, gdy moje ciało umierało, tak mocno czułem modlitwę i ta nić łączyła moją duszę z ziemią. Wielokrotnie przez ten rok zastanawiałem się, dlaczego Pan Bóg doświadczył właśnie mnie. Teraz już wiem dlaczego. Odpowiedź jest bardzo prosta: aby imię Jezusa było uwielbione i wywyższone. Aby prawda o wielkiej miłości Boga jeszcze mocniej została pokazana. Dziś jestem całkowicie zdrowy, bez żadnych powikłań wynikających z tak ciężkich przejść. Tak jakby nic się nie wydarzyło. To znak cudownej obecności naszego Pana i Zbawiciela Jezusa, który jest obecny z nami aż po wszystkie dni! Amen. Wojtek.
Kim był Piotr Goursat?
To założyciel wspólnoty Emmanuel. Miał ogromne poczucie humoru. Na zdjęciach widzimy, jak w paryskim berecie i czerwonym szaliku mknie na rowerze. Był krytykiem filmowym, często oglądał kilka filmów dziennie. Po doświadczeniu chrztu w Duchu Świętym w latach 70. powołał do życia Wspólnotę Emmanuel. Owoce? Ogromna fantazja przyciągająca młodych ? barka na Sekwanie przerobiona na miejsce spotkań, odkryte na nowo sanktuarium Paray-le-Monial, miesięcznik ?Il est vivant!?, działający nieprzerwanie od prawie 40 lat, wspólnota zakorzeniona w 57 krajach. Piotr często powtarzał, że Pan Bóg posługuje się biedakami, żeby pokazać, że to On sam działa.
_________________ Miłość nie jest kochana
Św. Franciszek
|