Forum DDN+. Duch, Dusza i Serce znajdą tu Natchnienia, świadectwa i pomoc. https://drogowskazydonieba.com/ |
|
KOŚCIÓŁ - ODJAZD ŻOŁNIERZA https://drogowskazydonieba.com/viewtopic.php?t=50690 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Admin_DDN [ 10 mar 2015, o 18:41 ] |
Tytuł: | KOŚCIÓŁ - ODJAZD ŻOŁNIERZA |
KOŚCIÓŁ - ODJAZD ŻOŁNIERZA Podczas I Wojny Światowej, powoływani byli na front także młodzi, zaledwie osiemnastoletni, chłopcy. Pożegnania tych chłopców z rodzinami były rozdzierająco smutne. Na stacji kolejowej pewnego dużego miasta rodzice i przyjaciele tłoczyli się wokół odjeżdżającej grupy żołnierzy. Wszyscy obejmowali się płacząc; niektórzy widzieli się po raz ostatni. Pewien człowiek ściskał mocno dłoń swojego syna, nie mógł nawet wypowiedzieć słów pożegnania. Jego oczy były pełne łez. Drżały mu ręce i nie był w stanie mówić. Chłopak był jego jedynym synem, kochał go ze wszystkich sił. Co mógł wówczas mu powiedzieć? Najchętniej zabrałby go z powrotem do domu. Pociąg zagwizdał. Żołnierze zaczęli pośpiesznie wsiadać do wagonów. Mężczyzna pragnął jakoś przestrzec swojego syna. Przycisnął go do piersi i wyszeptał: Jaśku, Jaśku mój kochany! Nie dopuść, aby cię zabili! Żołnierze znajdowali się już w pociągu, który wolno ruszał ze stacji. Tłum ściskał ich dłonie i machał rękoma na pożegnanie. Zrozpaczony mężczyzna wpatrywał się w swojego Jaśka, który kiwał do niego z okna. Tak bardzo pragnął coś mu powiedzieć. Pociąg jechał. Ojciec podniósł swą dłoń. Jeszcze raz przedarł się przez tłum, podbiegł do jadącego pociągu i zawołał: Jaśku, chłopcze mój, bądź zawsze blisko generała! Tam, gdzie znajdują się generałowie, nie dochodzą strzały nieprzyjaciela. Ojciec wiedział o tym. Taki dar daje ci Kościół: nieustannie masz pewność, że jesteś przy Generale. Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |