Był jak członek mojej rodziny
Ojciec Pio był jak członek mojej rodziny. Miał duży wpływ na moje powołanie Często się z nim spotykałem, wielokrotnie; służyłem mu do mszy jako ministrant. Byłem również obecny przy ołtarzu podczas jego ostatniej Eucharystii ? 22 września 1968 roku ? mówi ojciec Lucjano Lotti z ośrodka gromadzącego dokumentację o Ojcu Pio w San Severo we Włoszech
Grażyna Starzak: Ojciec Pio jest jednym z najbardziej popularnych świętych czczonych w Polsce. Jego kult u nas wciąż się rozwija. Czy podobnie jest w innych krajach?
o. Luciano Lotti: Chyba tak, skoro obserwujemy znaczne nasilenie ruchu pielgrzymkowego do sanktuarium Ojca Pio w San Giovanni Rotondo. Widać to też po wciąż zwiększającej się liczbie listów, które płyną z całego świata, a w których ludzie dziękują za cuda i inne łaski otrzymane za wstawiennictwem Ojca Pio. Cieszy nas to, a jeszcze bardziej fakt, że współcześni pielgrzymi przybywają nie tylko po to, aby zapłakać przy grobie tego stygmatyka, ale starają się kreować swoje życie, czerpiąc z jego duchowych przeżyć i doświadczeń.
?
Czciciele Ojca Pio organizują się w grupy modlitewne. Ile ich jest na świecie?
? Około 3,5 tysiąca, najwięcej we Włoszech. W Polsce jest około 200 Grup Modlitwy Ojca Pio. Wasz kraj jest pod tym względem na drugim miejscu po mojej ojczyźnie.
?
Czym, w opinii ojca, wytłumaczyć fakt, że Ojciec Pio jest w Polsce tak popularny?
? Po pierwsze dlatego, że pod względem mentalności Włosi i Polacy są do siebie podobni. Po drugie ? i w Polsce i we Włoszech życie społeczne jest bardzo mocno związane z życiem religijnym.
?
Czy miał ojciec okazję bezpośrednio zetknąć się ze świętym z San Giovanni Rotondo?
? Pochodzę z tej miejscowości. Tam się urodziłem, tam zostałem ochrzczony, tam przyjąłem Pierwszą Komunię Świętą ? właśnie z rąk Ojca Pio. Często się z nim spotykałem, wielokrotnie; służyłem mu do mszy jako ministrant. Byłem również obecny przy ołtarzu podczas jego ostatniej Eucharystii ? 22 września 1968 roku. Ojciec Pio był jakby członkiem mojej rodziny. Miał duży wpływ na moje powołanie.
?
Pracuje ojciec w San Severo, w ośrodku gromadzącym dokumentację o Ojcu Pio. Czym się teraz zajmujecie?
? Skanujemy i opracowujemy ogromną liczbę listów, które za życia Ojca Pio przychodziły do San Giovanni Rotondo z Europy Wschodniej ? z Polski, Rosji, Czechosłowacji . To bardzo ciekawy materiał, który pozwoli ocenić duchowy wpływ Ojca Pio na wiernych w krajach, gdzie w tamtych latach panował niechętny Kościołowi komunizm.
?
Ojciec Pio dość długo czekał na uznanie go prze Watykan jako stygmatyka, a później świętego. Został kanonizowany przez Jana Pawła II, który nie ukrywał, że zalicza się do grona jego przyjaciół.
? Ojciec Pio miał liczne grono przyjaciół, również wśród wielkich tego świata i kościelnych hierarchów. Wśród nich byli Jan Paweł II i kardynał Stefan Wyszyński. Miał też wrogów, były wśród nich bardzo wpływowe osoby, które w niewłaściwy sposób wykorzystały powierzoną im władzę. Potrzeba było trochę czasu, aby wyjaśnić zarzuty i ukazać całą prawdę o Ojcu Pio. Od momentu rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego w 1983 roku do jego zamknięcia kanonizacją przez Jana Pawła II w 2002 upłynęło 19 lat. To nie jest jednak długi czas w takich przypadkach.
Rozmawiała: Grażyna Starzak
?Dziennik Polski? (25 maja 2007)
Opublikowano za zgodą Wydawcy
źródło:
http://glosojcapio.pl/index.php?option= ... Itemid=143