We wspólnotach Zielonoświątkowców najważniejsze święto to Zesłanie Ducha Świętego. Zresztą ruch ten kładzie spory nacisk na dary Ducha Świętego, czym tym jednak od katolików się nie różni, bo i tutaj istnieją wspólnoty charyzmatyczne, jak Odnowa w Duchu Świętym.
Praktykują oni chrzest przez zanurzenie, ale tylko osób dorosłych, czyli takich którzy z pełna świadomością sami o ten Sakrament poproszą, natomiast katolicy chrzczą dzieci, polewając główkę niemowlęcia wodą, a o Sakrament proszą rodzice i rodzice chrzestni pragnąc w ten sposób rozpocząć przekazywanie wiary, jako jawniejszego skarbu jaki sami posiadają.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w całym Kościele wówczas tylko chrześcijańskim, gdyż nie było jeszcze tak wielu podziałów jak dzisiaj był praktykowany również chrzest dorosłych, ale przyczyny były zgoła inne. Obawiano się bowiem o życie dzieci, gdyż chrześcijanie byli bardzo często za samą wiarę w Boga skazywani na okrutne męki i śmierć.
U tych pierwszych nie ma sakramentów, poza sakramentem Chrztu Świętego, choć jest Wieczerza Pańska jako coś stanowiące namiastkę Uczty Eucharystycznej, istnieje rozmowa duszpasterska często połączona ze spowiedzią z wyznaniem grzechów ale bez rozgrzeszenia, małżeństwo, namaszczenie olejkiem.
U katolików istnieją natomiast Sakramenty w które Katolicy wierzą iż są one z ustanowienia Samego Jezusa Chrystusa, sakramenty są następujące: Chrzest, spowiedź Sakrament Pojednania i Pokuty, komunia święta Eucharystia , Bierzmowanie, Małżeństwo, Kapłaństwo, namaszczenie Sakrament Chorych.
Podczas nabożeństw u zielonoświątkowców zdarza się spontaniczne mówienie językami, prorokowanie, uzdrawianie, śpiew, klaskanie, natomiast u katolików msze i nabożeństwa są dość mało spontaniczne. Zwłaszcza w krajach misyjnych zdarza się dość często w czasie liturgii zachowanie które w Starej Europie wydałoby się wręcz zgorszenieniem, natomiast mówienie językami w czasie normalnej codziennie liturgii raczej by nie przeszło, chociaż na mszach o uzdrowienie w Odnowie w Duchu Świętym takie rzeczy się zdarzają.
W katolicyzmie w praktyce wielu osób osobista relacja z Bogiem jest jakby na drugim miejscu, co nie oznacza, że taka powinna być norma. Jest to raczej podyktowanie wielką oziębłością ludzi, którzy wiarę traktują jako sprawę osobistą z która należy się chować, kapłan jest pośrednikiem, Kapłan natomiast to Ater Chtisti ? jakby Chrystus ? który w imieniu zgromadzonych modli się do Ojca, tak jak to czynił Jezus Chrystus, chociażby w czasie wielkiej modlitwy arcykapłańskiej, natomiast dla Zielonoświątkowców wiara łączy się z bezpośredniością w stosunku do Boga, większą spontanicznością, ale bardzo często są to tylko formy zewnętrzne, choć trzeba przyznać iż zaangażowanie w wiarę we wspólnotach Zielonoświątkowców jest znacznie większe niż u katolików.
Zielonoświątkowcy nie uznają symboli religijnych ? za wyjątkiem krzyża ? ani obrazkowych przedstawień Jezusa, katolicy wręcz przeciwnie. Jest to umotywowane historycznie.
Otóż te wspólnoty maja głęboko w pamięci czasy obrazoburstwa i kary które Kościół nakładał za cześć oddawaną obrazom. Ci pierwsi nie modlą się za zmarłych, nie wierzą w świętych obcowanie, czyli de facto "do zmarłych" również się nie modlą ? owocuje to tym iż nie uznają świętych.
Człowiek nie może osiągnąć wyżyn życia nadprzyrodzonego, nie może naśladować Boga, nie może żyć w harmonii z prawem Bożym bo jest tylko człowiekiem, a człowiek nigdy nawet w nikłym procencie nie może naśladować Boga; katolicy modlą się za zmarłych i do świętych, bo wierzą w czyściec i świętych obcowanie. Wierzą również że każdy z nas choć jest osobą grzeszną może poprzez post, modlitwę i jałmużnę, czyli poprzez nawrócenie osiągnąć pewna harmonię z Bogiem.
Wspólnoty Zielonoświątkowców Zieloni wierzą, że chorobę, ból, cierpienie zsyła na nich szatan, a Bóg to miłujący Ojciec, który nigdy czegoś takiego na swoje ukochane dziecko nie ześle. Z kolei u katolików istnieje takie cuś jak Teologia Cierpienia, czyli niby że cierpienie ma głębszy sens... Nade wszystko sens zbawczy.
Poprzez cierpienie mogę zyskać odpuszczenie kar doczesnych za moje grzechy, mogę wybłagać u Boga darowanie kar doczesnych dla kogoś kto odszedł już do Domu Ojca.
Zielonoświątkowcy uznają Marię Dziewicę, aczkolwiek nie modlą się do niej, gdyż nie uznają Jej jako Dziewicy Niepokalanie Poczętej. Jest dla nich normalna kobietą która porodziła Jezusa Chrystusa, Który stał się Bogiem dopiero w czasie ofiarowania Jezusa w Świątyni, a zatem również nie uznają Jej roli pośredniczki w kontakcie z Bogiem, jak katolicy, nie stawiają jej sanktuariów.
* tekst skonsultowany dn.31 lipca 2014 z ks. Antonim
_________________ + Z Bogiem i Maryją.
|