Fragment z 1-go Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian (XIV, 23) :
?Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy poczną korzystać z daru języków, a wejdą podczas tego ludzie prości/zwykli wierni oraz/lub poganie, czyż nie powiedzą, że szalejecie/żeście oszaleli?
Drogi Admin. W tym fragmencie Pisma Świętego, Św. Paweł uczy, by Apostołowie, Prorocy, czy Nauczyciele jak się wówczas nazywało ludzi chcących głosić Słowo Boże, nie mówili jednocześnie w różnych językach, różnych narodowości. Wówczas taka nauka była by niezrozumiała i wydaję się być pomieszaniem z poplątaniem a postronna osoba patrząc na ten efekt wydaje się jej, może odnieć takie wrażenie, że ma do czynienia z ludźmi nie spełna rozumu.
Dlatego Św. Paweł prosi o porządek i uczy, że ci co posługują się darem języków "... nie powinno mówić więcej niż dwóch, najwyżej trzech, i t o k o l e j n o , a jeden winien dać tłumaczenie..." . W konsekwencji używania daru języków Św. Paweł zapewnia i zaznacza, "...że Bóg nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju...".
Bardziej obrazowo przedstawię ten fragment. Św. Paweł uczy, że Prorocy, czy Nauczyciele mimo, że głoszą Słowo Boże, choćby to czynili najwznioślej, dobierając najpiękniejszych natchnionych słów, to jeżeli będą to czynić jednocześnie, będą się przekrzykiwać a na dodatek będą to czynić w różnych językach to jaki będzie efekt - marny, żaden. Ich Słowo Boże, nie będzie miało żadnego oddźwięku, nikt nie wyłapie, nic wartościowego dla siebie, tak głoszone Słowo Boże jest bezskuteczne.
Dlatego Św. Paweł uczy, że mowa, psalm (pieśń), modlitwa, zawsze musi być zrozumiała i zawsze właściwie przekazana, w sposób szczególny ludziom wierzącym i w sposób szczególny dla pogan, czy ludzi prostych.
Modlitwy na językach w znaczeniu glosolalii w Piśmie Świętym nie występuje. Ten fragment jest źle rozumiany i wprowadzony do obiegu. Kiedy to nastąpiło, w jakim celu i kto to spowodował nie wiem, mogę tylko przypuszczać, że to nie dzieło dobrego ducha. Wiem, jedno, że jeżeli chcę się zrozumieć Pismo Święte to trzeba słuchać dobrego ducha, Ducha Świętego, nie zaś "teraźniejszych nauczycieli" .
|