Post poniższy zamieszczam w imieniu Ojca Misjonarza Adama Bryzola z Chile.
Jest na tyle skromnym Kapłanem, że nie powtórzył prośby którą odnalazłem spzed kilku lat w sieci. Zamieszczam ją sam, bez pytania Go. W razie czego to moje samoporządzenie się, ale w dobrej intencji Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone.
Cytuję odnaleziony apel sprzed ok.2 lat.
POTRZEBUJEMY POMOCY W CHILE! Wiemy, że niełatwo jest prosić o pomoc, wiedząc, że wokół potrzeb wciąż jest tak wiele. Niełatwo jest wyciągać rękę, która czeka nie tylko na kromkę chleba i kubek wody, lecz także na ?kawałek" ludzkiego serca. Ja i wierni z parafii ?Jezus z Nazaretu" z Copiapo, z pokorą ośmielamy się jednak prosić o takie właśnie SERCE, pamiętni słów wieszcza, które brzmią jak odpowiedź na ewangeliczną prośbę Jezusa o miłosierdzie:
?MIEJ SERCE I PATRZAJ W SERCE!".
Jeżeli chcesz pomóc nam postawić w budowie jedną cegłę lub podać kubek mleka z chlebem dla jednego dziecka, możesz to zrobić, wpłacając tylko jednego dolara na konto bankowe w Polsce.
Nr konta: Adam Bartyzoł ul. Poborzańska 7 03-368 Warszawa Multibank
Rachunek złotówkowy: 59114020170000420207410873
Rachunek walutowy USD: 47114020170000451200600635
Rachunek walutowy EUR: 52114020170000431200600643
kod do przelewu międzynarodowego: BREXPLPWMUL
Adres dla ?Western Union": Adam Bartyzol Chacabuco 441 Copiapo-Chile
Z wdzięcznością serca, w imieniu mieszkańców pustyni Atakama, regionu Copiapo, o. Adam Bartyzoł (misjonarz klaretyn). POMÓŻ NAM DZIŚ! KIEDYŚ, KTOŚ POMÓGŁ TOBIE!