Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 5 lip 2014, o 20:36 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
16 lipca Najświętsza Maryja Panna z góry Karmel - Szkaplerz karmelitański

Dzisiejsze wspomnienie zwraca nas ku Maryi objawiającej się na górze Karmel, znanej już z tekstów Starego Testamentu - z historii proroka Eliasza (1 Krl 17, 1 - 2 Krl 2, 25). W XII wieku po Chrystusie do Europy przybyli, prześladowani przez Turków, duchowi synowie Eliasza, prowadzący życie kontemplacyjne na Karmelu. Również w Europie spotykali się z niechęcią. Jednakże Stolica Apostolska, doceniając wyrzeczenia i umartwienia, jakie podejmowali zakonnicy, ułatwiała zakładanie nowych klasztorów.

Obrazek

Maryja ofiarowuje szkaplerz karmelitański św. Szymonowi Stockowi

Szczególnie szybko zakon rozwijał się w Anglii, do czego przyczynił się m.in. wielki czciciel Maryi, św. Szymon Stock, szósty przełożony generalny zakonu karmelitów. Wielokrotnie błagał on Maryję o ratunek dla zakonu. W czasie jednej z modlitw w Cambridge, w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r., ujrzał Bożą Rodzicielkę w otoczeniu Aniołów. Podała mu Ona brązową szatę, wypowiadając jednocześnie słowa:

Przyjmij, synu, szkaplerz twego zakonu, jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania.



Szymon Stock z radością przyjął ten dar i nakazał rozpowszechnienie go w całej rodzinie zakonnej, a z czasem również w świecie. W XIV wieku Maryja objawiła się papieżowi Janowi XXII, polecając mu w opiekę "Jej zakon" karmelitański. Obiecała wówczas obfite łaski i zbawienie osobom należącym do zakonu i wiernie wypełniającym śluby. Obiecała również wszystkim, którzy będą nosić szkaplerz, że wybawi ich z czyśćca w pierwszą sobotę po ich śmierci. Cały szereg papieży wypowiedziało się z pochwałami o tej formie czci Najświętszej Maryi i uposażyło to nabożeństwo licznymi odpustami. Wydali oni około 40 encyklik i innych pism urzędowych w tej sprawie.


Do spopularyzowania szkaplerza karmelitańskiego przyczyniło się przekonanie, że należących do bractwa szkaplerza Maryja wybawi z płomieni czyśćca w pierwszą sobotę po ich śmierci. Tę wiarę po części potwierdzili papieże swoim najwyższym autorytetem namiestników Chrystusa. Takie orzeczenie wydał jako pierwszy Paweł V 29 czerwca 1609 r., Benedykt XIV je powtórzył (+ 1758). Podobnie wypowiedział się papież Pius XII w liście do przełożonych Karmelu z okazji 700-lecia szkaplerza. Nie ma jednak ani jednego aktu urzędowego Stolicy Apostolskiej, który oficjalnie i w pełni aprobowałby ten przywilej. O przywileju sobotnim milczą najstarsze źródła karmelitańskie. Po raz pierwszy wiadomość o objawieniu szkaplerza pojawia się dopiero w roku 1430.


Nabożeństwo szkaplerza należało kiedyś do najpopularniejszych form czci Matki Bożej. Jeszcze dzisiaj spotyka się bardzo wiele obrazów Matki Bożej Szkaplerznej (z Góry Karmel), ołtarzy i kościołów. We Włoszech jest kilkaset kościołów Matki Bożej z Góry Karmel, w Polsce blisko setka. Wiele obrazów i figur pod tym wezwaniem zasłynęło cudami, tak że są miejscami pątniczymi. Niektóre z nich zostały koronowane koronami papieskimi. Szkaplerz w obecnej formie jest bardzo wygodny do noszenia. Można nawet zastąpić go medalikiem szkaplerznym. Z całą pewnością noszenie szkaplerza mobilizuje i przyczynia się do powiększenia nabożeństwa ku Najświętszej Maryi Pannie.
Szkaplerz nosili liczni władcy europejscy i niemal wszyscy królowie polscy (od św. Jadwigi i Władysława Jagiełły poczynając), a także liczni święci, również spoza Karmelu, m.in. św. Jan Bosko, św. Maksymilian Maria Kolbe i św. Wincenty a Paulo. Sama Matka Boża, kończąc swoje objawienia w Lourdes i Fatimie, ukazała się w szkaplerzu, wyrażając przy tym wolę, by wszyscy go nosili. Na wzór szkaplerza karmelitańskiego powstały także inne, jednakże ten pozostał najważniejszy i najbardziej powszechny. W wieku 10 lat przyjął szkaplerz karmelitański także św. Jan Paweł II. Nosił go do śmierci.
Święto Matki Bożej z Góry Karmel karmelici obchodzili od XIV w. Benedykt XIII (+ 1730) zatwierdził je dla całego Kościoła. W Polsce otrzymało to święto nazwę Matki Bożej Szkaplerznej.

Szkaplerz karmelitański Szkaplerz początkowo był wierzchnią szatą, której używali dawni mnisi w czasie codziennych zajęć, aby nie brudzić habitu. Spełniał więc rolę fartucha gospodarczego. Potem przez szkaplerz rozumiano szatę nałożoną na habit. Pisze o nim już reguła św. Benedykta w kanonie 55 dotyczącym ubrania i obuwia braci. Wszystkie dawne zakony noszą po dzień dzisiejszy szkaplerz. Współcześnie szkaplerz oznacza strój, który jest znakiem zewnętrznym przynależności do bractwa, związanego z jakimś konkretnym zakonem. Tak więc istnieje szkaplerz: brunatny - karmelitański (w. XIII); czarny - serwitów (w. XIV), od roku 1860 kamilianów; biały - trynitarzy, mercedariuszy, dominikanów (w. XIV), Niepokalanego Serca Maryi (od roku 1900); niebieski - teatynów (od roku 1617) i Niepokalanego Poczęcia Maryi (w. XIX); czerwony - męki Pańskiej; fioletowy - lazarystów (1847) i żółty - św. Józefa (w. XIX).
Ponieważ było niewygodnie nosić szkaplerz taki, jaki nosili przedstawiciele danego zakonu, dlatego z biegiem lat zamieniono go na dwa małe kawałki płótna, zazwyczaj z odpowiednim wizerunkiem na nich. Na dwóch tasiemkach noszono go w ten sposób, że jedno płócienko było na plecach (stąd nazwa łacińska scapulare), a druga na piersi. Taką formę zachowały szkaplerze do dnia dzisiejszego. W roku 1910 papież św. Pius X zezwolił ze względów praktycznych na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.

Obrazek

W przypadku szkaplerza karmelitańskiego na jednym kawałku powinien być umieszczony wizerunek Matki Bożej Szkaplerznej, a na drugim - Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jedna część powinna spoczywać na piersiach, a druga - na plecach. Szkaplerz musi być poświęcony według specjalnego obrzędu.

Szkaplerz, będący znakiem maryjnym, zobowiązuje do chrześcijańskiego życia, ze szczególnym ukierunkowaniem na uczczenie Najświętszej Maryi Dziewicy potwierdzanym codzienną modlitwą Pod Twoją obronę.



źródło: http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-16a.php3

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:39 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel i Szkaplerz Karmelitański

Dnia 16 lipca 1251 r. święty Szymon Stock otrzymuje najbardziej niezwykły znak zbawienia, jaki kiedykolwiek był dany człowiekowi.


Pewnego dnia podczas spaceru po ulicach Rzymu spotkali się trzej oddani słudzy Pana. Jednym z nich był Dominik de Guzmán, który poszukiwał właśnie ludzi do zakładanego przez siebie zakonu kaznodziejów, nazwanego później zakonem dominikańskim. Drugim był Franciszek z Asyżu, który nie tak dawno zgromadził wokół siebie grupę ludzi mających służyć tej, którą zwał Panią Biedą. Trzecim był ojciec Angelo, pochodzący z daleka, z góry Karmel w Palestynie, wezwany do Rzymu ze względu na sławę kaznodziei. Wszyscy trzej, oświeceni przez Ducha Świętego, rozpoznali się nawzajem i w czasie rozmowy wygłosili wiele przepowiedni. Święty Angelo przepowiedział na przykład stygmaty, którymi Bóg miał dotknąć świętego Franciszka. Święty Dominik przepowiedział: "Pewnego dnia, bracie Angelo, Najświętsza Maryja Panna obdarzy Twój zakon darem, który będzie znany jako Brązowy Szkaplerz, a mojemu zakonowi kaznodziejów podaruje kult Różańca. I przyjdzie czas, w którym zbawi Ona świat poprzez ów Różaniec i szkaplerz".
Na miejscu tego spotkania zbudowano kaplicę, która po dziś dzień istnieje w Rzymie. (1)

Matka i ozdoba Karmelu


To właśnie na słynnej górze Karmel na wybrzeżu palestyńskim Prorok Ognia - Eliasz, dostrzegł niewielką chmurkę, która w okresie wielkiej suszy zapowiadała ożywczy deszcz mający spaść na wysuszoną ziemię. Dzięki nadnaturalnej intuicji poznał, że ta zwykła chmura o kształcie stopy symbolizuje ową błogosławioną Niewiastę, zapowiedzianą później przez proroka Izajasza ("Oto Dziewica pocznie i wyda na świat Syna"), tę, która będzie Matką Zbawiciela. Z Jej dziewiczego łona miał wyjść Ten, który obmywając swoją krwią ziemię wysuszoną przez grzech, otworzy ludziom bramy łaski.
Wedle tradycji z następców Eliasza wziął początek zakon karmelitów, dla którego Najświętsza Maryja jest Matką i ozdobą, wedle słów Izajasza "Chwała Libanu dana jest jej, ozdoba Karmelu i Saronu" (Iz 35,2).
Pustelnicy z góry Karmel z Palestyny udali się do Europy i osiedlaliw różnych krajach, między innymi w Anglii, gdzie żył św. Szymon Stock.

Szymon Stock: szlachcic i święty

Szymon urodził się w roku 1165 w zamku Harford w hrabstwie Kent w Anglii, w odpowiedzi na żarliwe modlitwy o potomka pobożnych małżonków, którzy łączyli w sobie najwyższe szlachectwo z cnotą.
Jeszcze przed narodzinami matka poświęciła go Najświętszej Maryi Pannie. W podzięce za szczęśliwe rozwiązanie i prosząc o szczególną opiekę dla synka, jego matka, zanim po raz pierwszy go nakarmiła, ofiarowała go Matce Boskiej, odmawiając na kolanach Ave Maria. Chłopiec już bardzo wcześnie nauczył się czytać. Idąc za przykładem swoich rodziców, zaczął odmawiać Koronkę do Najświętszej Maryi Panny, a później również Psałterz. W wieku siedmiu lat rozpoczął studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu w Oksfordzie, osiągając tak dobre wyniki, że zaskoczył tym samych profesorów. W tym samym czasie został także dopuszczony do Komunii Świętej i ofiarował swoje dziewictwo Najświętszej Maryi Pannie.
Z powodu zawiści starszego brata i słuchając wewnętrznego głosu, który nakłaniał go do porzucenia świata, w wieku 12 lat opuścił dom rodzinny i znalazł schronienie w lesie, gdzie żył odtąd w całkowitym odosobnieniu przez 20 lat, poświęcając się modlitwie i pokucie.

Zakon Karmelitów

Matka Boża wyjawiła mu swoje pragnienie, aby przyłączył się do pewnych mnichów, którzy mieli przybyć do Anglii z góry Karmel w Palestynie, "przede wszystkim dlatego, że mnisi ci w szczególny sposób oddali się Matce Boga". Szymon opuścił więc swoją samotnię i będąc posłusznym nakazom Nieba, odbył studia teologiczne, po czym przyjął święcenia kapłańskie. Poświęcił się głoszeniu kazań, aż do chwili, gdy w roku 1213 przybyli ojcowie karmelici. Wówczas mógł już przywdziać habit zakonny w Aylesford.
W 1215 r. sława cnót Szymona dotarła do uszu św. Brokarda, Generała Łacińskiego Zakonu Karmelitów. Zechciał on, aby Szymon został jego pomocnikiem w kierowaniu zakonem. W 1226 r. mianował go Generalnym Wikariuszem wszystkich prowincji europejskich.
Święty Szymon musiał stawić czoło prawdziwej nawałnicy skierowanej przeciwko karmelitom w Europie, jaką rozpętał szatan poprzez ludzi zwanych zelotami - gorliwymi w przestrzeganiu prawa kościelnego. Chcieli oni za wszelką cenę, używając różnego rodzaju pretekstów, zlikwidować Zakon Karmelitów. Jednakże Ojciec Święty wydał bullę, w której ogłosił, że istnienie zakonu jest zgodne z prawem i z dekretami Soboru Laterańskiego, a także zezwolił zakonnikom na kontynuowanie dzieła zakładania nowych fundacji w Europie.
W 1237 r. święty Szymon wziął udział w Kapitule Generalnej Zakonu w Ziemi Świętej. Podczas następnej Kapituły, w roku 1245, został wybrany szóstym Przeorem Generalnym Karmelitów.

Wielka Obietnica: nie zaznasz ognia piekielnego

Bulla papieska złagodziła chwilowo gniew wrogów zakonu, ale nie ugasiła go całkowicie. Po pewnym okresie względnego spokoju prześladowania rozpoczęły się z jeszcze większą mocą.
Pozbawiony wsparcia, święty Szymon zwrócił się do Najświętszej Maryi Panny z całą goryczą, jaka przepełniała jego serce, prosząc Ją o sprzyjanie jego zakonowi, tak doświadczonemu przez los, i błagając o zesłanie jakiegoś znaku świadczącego o przymierzu łączącym zakon z Maryją.

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli (2), wedle jego własnej relacji, jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi:
"Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".(3)
Ten niezwykły dar został natychmiast rozpowszechniony wszędzie tam, gdzie znajdowały się siedziby karmelitów i poświadczony licznymi cudami, które za jego sprawą dokonały się w wielu miejscach i doprowadziły w końcu do zamilknięcia przeciwników Braci Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.
Święty Szymon miał również dar języków. Dożył późnej starości, osiągając wyżyny świętości i dokonując wielu cudów. Oddał swoją duszę Bogu 16 maja 1265 r.

Przywilej Sobotni: Wyzwolony z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci

Oprócz tego szczególnego zapewniania o zbawieniu dla noszących Szkaplerz, Matka Boża udzieliła innej obietnicy, znanej jako Przywilej Sobotni.
W następnym stuleciu, 3 marca 1322 r. ukazała się papieżowi Janowi XXII, obwieszczając tym, którzy będą nosić Jej Szkaplerz: "Ja, Wasza Matka, zejdę w cudowny sposób do czyśćca w następną sobotę po waszej śmierci, obmyję was z win i zabiorę was na świętą górę wiecznego żywota".(4)
Jakie są więc obietnice Matki Bożej dla noszących Szkaplerz?

1. Kto w chwili śmierci będzie miał na sobie Szkaplerz, nie zazna ognia piekielnego.

Co chciała przez to powiedzieć Matka Boża? Po pierwsze, składając swoją obietnicę, Maryja nie chciała powiedzieć, że osoba, która umrze w grzechu śmiertelnym, dostąpi zbawienia. Śmierć w grzechu śmiertelnym oznacza wieczne potępienie.
Obietnicę Maryi można bez wątpienia zinterpretować w następujący sposób: "kto w chwili śmierci będzie miał na sobie Szkaplerz, nie umrze w grzechu śmiertelnym". Aby to wyjaśnić, Kościół bardzo często dodaje do obietnicy słowo "nabożnie": "ten, kto umrze nabożnie, nie zazna ognia piekielnego". (5)

BARDZO WAŻNE



2. Matka Boża uwolni z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci tego, kto nosił Szkaplerz.






Aby móc skorzystać z Przywileju Sobotniego, dzięki któremu według słów matki Bożej Ona uwolni z czyśćca duszę do najbliższej soboty po śmierci, należy:
- nosić Szkaplerz i zachowywać czystość stosownie do stanu;
- odmawiać codziennie wybrana wcześniej modlitwę, na przykład: "Pod Twoją obronę", "Witaj Królowo" itp.
Jeśli będziemy postępować wiernie wedle słów Matki Boskiej, Ona tym bardziej wiernie dotrzyma swej obietnicy, jak ukazuje to następujący przykład:
W czasie misji w kościele pewien młodzieniec, dotknięty Łaską Bożą, porzucił złe życie i przywdział Szkaplerz. Po pewnym czasie ponownie popadł w złe obyczaje i ze złego stał się jeszcze gorszym. Lecz mimo tego zachował Szkaplerz.
Najświętsza Dziewica, Matka zawsze miłościwa, sprowadziła na niego ciężką chorobę, podczas której we śnie młodzieniec ujrzał siebie samego przed Sądem Boskim, który za złe uczynki skazał go na wieczne potępienie.
Na próżno nieszczęsny przed Najwyższym Sędzią powoływał się na fakt posiadania i noszenia Szkaplerza Najświętszej Matki.
- A gdzie są obyczaje, które byłyby godne tego Szkaplerza? - zapytał go Bóg.
Nie wiedząc, co odpowiedzieć, nieszczęśliwy zwrócił się wówczas do Matki Boskiej.
- Ja nie mogę odwołać tego, co postanowił mój Syn - odpowiedziała Maryja
- Ależ Pani, wykrzyknął młodzieniec, ja się zmienię.
- Obiecujesz?
- Tak.
- A zatem żyj.
W tej samej chwili chory obudził się i przerażony tym, co zobaczył i usłyszał, ślubował, że będzie odtąd z powagą nosił Szkaplerz Maryi. I rzeczywiście, wyzdrowiał i wstąpił do Zakonu Premonstratensów (Norbertanów). Po życiu pełnym budujących uczynków oddał swą duszę Bogu. Tak głoszą kroniki tego zakonu(6).

Szkaplerz i Fatima

Czy Szkaplerz ma jakiś związek z Fatimą?
Po ostatnim objawieniu się Matki Bożej w Grocie Iria ukazały się oczom pastuszków różne sceny. W pierwszej z nich Matka Boska Różańcowa pojawia się u boku św. Józefa, trzymając Dzieciątko Jezus. W następnej Maryja ukazuje się jako Matka Boska Bolesna u boku Pana Naszego Jezusa Chrystusa przygniecionego boleścią w drodze na Kalwarię. Wreszcie Matka Boska Chwalebna, koronowana na Królową Nieba i Ziemi, pojawia się jako Matka Boska Karmelu, trzymająca w dłoniach Szkaplerz.
- Dlaczego zdaniem siostry Matka Boska ukazała się w tej ostatniej scenie, trzymając Szkaplerz? - zapytano Łucję w 1950 r.
- Dlatego, że Matka Boża chce, abyśmy wszyscy nosili Szkaplerz - odpowiedziała Łucja. "I to właśnie dlatego Różaniec i Szkaplerz, dwa najbardziej uprzywilejowane sakramentalia maryjne, nabierają dziś jeszcze większego uniwersalnego znaczenia niż kiedykolwiek w historii"(7).

Praktyczne uwagi na temat Szkaplerza

- Ci, którzy noszą Szkaplerz Karmelitański, oprócz wielkiej obietnicy zachowania od piekła, szczególnego Przywileju Sobotniego, zaszczytnego tytułu braci Najświętszej Dziewicy, ratunku od niebezpieczeństw i wielkiej liczby odpustów, mają udział we wszystkich chwalebnych uczynkach dokonywanych w Zakonie.
Oznacza to, że w Zakonie Karmelitańskim wszystko, co określa się wspólnym mianownikiem "chwalebne uczynki" (dobra duchowe), czyli cnoty, Msze Święte, modlitwy, posty, dyscypliny, ofiary, owoce Misji, wypełnianie złożonych ślubów, surowości życia klasztornego, efekty apostolatu kultu Najświętszej Dziewicy z Karmelu i Jej Świętego Szkaplerza itd. stanowią wspólne dziedzictwo czy też dobro wspólne, które jest rozdzielane między wszystkich członków, którzy czy to poprzez powołanie religijne, czy też na mocy przywileju uczestnictwa należą do wspomnianego Zakonu Matki Bożej z Góry Karmel.
Szkaplerz może być nakładany także małym dzieciom, jeszcze nieświadomym, jako "obrona i ratunek od niebezpieczeństw". Poza tym, kiedy już dorosną, jeśliby nawet na swoją zgubę porzucili i zaczęli prowadzić życie religijnie obojętne, wystarczy, że ktoś włoży im Szkaplerz, aby znowu korzystali z jego przywilejów.
Może on też być nałożony umierającym grzesznikom, którzy zgodzą się go przyjąć, a wówczas będzie on dla nich gwarancją zbawienia. Dlatego kapłani wzywani do umierających mieli zwyczaj proponować im najpierw przyjęcie Szkaplerza, który torował dalszą drogę. Wiele razy zdarzało się, że zatwardziali grzesznicy prosili o księdza po tym, gdy ktoś bez ich wiedzy umieścił Szkaplerz u ich węzgłowia.

Aby móc doświadczyć Przywileju Sobotniego, niegdyś bardzo popularną w Europie była nabożna praktyka, nakazywana przez kapłanów. Polegała ona na tym, że zamiast odmawiania koronki (Małego Oficjum) i odpowiednich postów, należało odmawiać siedem razy Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu... ku chwale Siedmiu Radości Matki Boskiej.
- Ze względu na to, że Szkaplerz powinien być symbolem przymierza z Matką Bożą, zaleca się częste nabożne całowanie go. Przez tę praktykę - miłą Matce Boskiej - zyskuje się również odpusty.
- Kiedy dokonuje się zamiany Szkaplerza, najbardziej stosownym sposobem pozbycia się starego w godny sposób jest spalenie go, nigdy natomiast nie należy wyrzucać go do śmieci niczym starego przedmiotu.
Osoba, na którą nałożono kiedyś Szkaplerz, ale nie nosiła go przez długi czas, sama może założyć go ponownie, bez konieczności nowego błogosławieństwa czy nałożenia go przez kapłana.

(1) John Haffert, Maria na sua promessa do Escapulŕrio, Ed. Carmelo, Aveiro, Portugal, 1967, s. 265-266.
(2) Po łacinie ta piękna modlitwa brzmi następująco: Flos Carmeli Vitisflorigera, Splendor Coeli, Virgo puerpera, Singularis; Mater mitis, sede viri nescia. Carmelitis da privilegia, Stella Maris (Kwiecie Karmelu, Płodna Winnico, Ozdobo Niebios, Jedyna Matko Dziewico, O Najwybrańsza, Matko Łagodna i Czysta, Wierna Dzieciom Karmelu, bądź miłosierna, o Gwiazdo Morza).
(3) Les Petits Bollandistes, Bloud et Barral, Paris, 1882, s. 592.
(4) O. Simňn Ma. Besalduch, OCD, Enciclopedia del Escapulario del Carmen, Luis Gili Editor, Librerěa Cat. Barcelona.
(5) John Harffert, op. cit., s. 34
(6) Enciclopedia del Escapulario, s. 167.
(7) John Harffert, op. cit., s. 272, 269

Źródło: Przymierze z Maryją nr 5/2002
źródło: http://sanctus.pl/index.php?doc=249&podgrupa=311

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:40 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Modlitwa do Matki Boskiej z Góry Karmel

O, Najbardziej Błogosławiona i Niepokalana Panno, Ozdobo i Piękności Góry Karmel, Ty, która patrzysz ze Swoją szczególną dobrocią na tych, którzy noszą Twój błogosławiony Szkaplerz, spójrz z miłością na mnie i okryj mnie płaszczem Twojej macierzyńskiej opieki. Wzmocnij mnie ? słabego Twoją siłą, rozjaśnij ciemność mojego rozumienia Twoją wiedzą, zwiększ Wiarę, Nadzieję i Miłosierdzie we mnie, przystrój moją duszę łaskami i cnotami, które uczynią mnie miłym Tobie i Twojemu Boskiemu Synowi. Pomóż mi podczas mojego życia i pociesz mnie w godzinę mojej śmierci i przedstaw mnie Najbardziej Błogosławionej Trójcy jako Twojego, oddanego sługę, abym chwalił i błogosławił Ciebie w Raju na zawsze.
Amen.

źródło: http://www.marypages.com/MountCarmelPolish.htm



Brązowy Szkaplerz

Aylesford, Anglia (1251 r.)


Święto: 16-ego lipca

Zakon Karmelitów wziął swoją nazwę od Góry Karmel znajdującej się w Izraelu, która była pierwszym miejscem poświęconym Matce Boskiej i na której została wzniesiona kaplica na Jej cześć, jeszcze przed Jej Wniebowzięciem. Święty Szymon Stock wstąpił do Zakonu Karmelitów w Kent, w Anglii, kiedy on był w wieku 40-tu lat. On został wysłany na Górę Karmel, znajdującą się w Ziemi Świętej, gdzie on prowadził życie poświęcone modlitwie i pokucie, zanim on jak i większość jego współbraci zakonnych zostało zmuszonych do opuszczenia tego miejsca przez zwycięskich niewiernych. Grupa duchownych popłynęła do Anglii. Na zebraniu Kapituły Generalnej, które miało miejsce w Aylesford, w Anglii, w 1245 r., Święty Szymon zostały wybrany jednogłośnie Przeorem Generalnym Zakonu Karmelitów.

Święty Szymon Stock miał wielkie nabożeństwo do Matki Boskiej. To może pomóc wyjaśnić dlaczego Zakon Karmelitów dobrze funkcjonował pod jego kierownictwem pomimo, że istniał znaczny sprzeciw wobec jego działalności. W odpowiedzi na błagania Św. Szymona skierowane do Matki Boskiej o pomoc dla jego, uciskanego Zakonu, w dniu 16 lipca 1251 r. (on był wtedy w wieku 86 lat), Maryja Najświętsza objawiła się jemu, trzymając w ręku Brązowy Szkaplerz. Maryja Najświętsza powiedziała do niego:
"Przyjmij, mój ukochany synu, ten habit twojego zakonu: to będzie dla ciebie i dla wszystkich Karmelitów przywilejem, że każdy, kto umrze ubrany w Szkaplerz, nigdy nie będzie cierpiał z powodu wiecznego ognia." To był prawdziwie wielki podarunek i wielka obietnica dana przez Matkę Boga.

Po tym objawieniu, Zakonnik Stock wyruszył, aby zakładać społeczności karmelitańskie niedaleko miast uniwersyteckich w Anglii, Francji i we Włoszech. On został Głównym Przełożonym swojego Zakonu w kilka lat po tym objawieniu. Do bardzo niedawna, Brązowy Szkaplerz był jednym z najbardziej szeroko stosowanych symboli osobistego poświęcenia misji Maryi Najświętszej, misji nakreślonej w Jej ostatnich słowach, zapisanych w Biblii (Ewangelia Jana 2,5). Rozpowszechnianie i zastosowanie wszystkich rodzajów dewocjonaliów Maryjnych gwałtownie zmniejszyło się od lat 60-tych XX wieku.

Przez ponad 700 lat, Brązowy Szkaplerz Matki Boskiej z Góry Karmel był jednym z najbardziej cennych podarunków i jednym z Sakramentaliów naszego Kościoła zapewniającym znaczne odpusty. Szkaplerz jest jednak czymś więcej; to jest w rzeczywistości część garderoby dana nam przez Matkę Boską. Szkaplerz czyni nas Jej wyjątkowymi dziećmi. Błogosławienie i zakładanie Szkaplerza ?Matki Boskiej z Góry Karmel? wpisuje osobę do Bractwa Szkaplerznego i przyznaje jej udział we wszystkich duchowych dziełach, dokonywanych przez Zakon Matki Boskiej z Góry Karmel.

W Lourdes w 1858 r., Matka Boska wybrała dzień 16 lipca na czas Swojego ostatniego objawienia, to jest dzień Święta Matki Boskiej z Góry Karmel, dzień, w którym Kościół czci Jej objawienie Świętemu Szymonowi Stock. I w Fatimie w dniu 13-ego października 1917 r. podobnie jak Matka Boska z Góry Karmel, Maryja Najświętsza objawiła się i powiedziała żegnajcie do trojga dzieci. Poprzez lata, Królowa Karmelu zawsze troszczyła się o los Swoich umiłowanych dzieci na ziemi.
Patronka: Karmelitów

źródło: http://www.marypages.com/MountCarmelPolish.htm

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:41 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej; SZKAPLERZ KARMELITAŃSKI
O Górze Karmel; Św. Szymon, rodem Anglik; Obietnica warunkowa; Karmelowa Matka Boża
Święci karmelitanie; Święci i... sponsorzy; Duchowe znaczenie szkaplerza

.
16 lipca
Uroczystość
Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej

LEKCJA (Ekkl. rozdział 24, wiersz 23-31).

Ja jako winne drzewo wypuściłam wdzięczność i wonność, a kwiatki moje owocem czci i uczciwości. Ja, Matka pięknej miłości i bogobojności, i uznania i nadziei świętej. We mnie wszelka łaska drogi i prawdy, we mnie wszystka nadzieja żywota i cnoty. Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy mnie pragniecie, i najedzcie się owoców moich. Albowiem duch mój słodszy nad miód, a dziedzictwo moje nad miód i plaster miodu. Pamiątka moja na rodzaje wieków. Którzy mnie jedzą, jeszcze łaknąć będą. Kto mnie słucha, nie będzie zawstydzony; a którzy przeze mnie pracują, nie zgrzeszą. Którzy mnie objaśniają, będą mieć żywot wieczny.

EWANGELIA (Łuk. rozdz. 11, wiersz 27-28)

Onego czasu, gdy mówił Jezus do rzeszy, podniósłszy głos niektóra niewiasta, rzekła Mu: Błogosławiony żywot, który Cię nosił, i piersi, któreś ssał. A On rzekł: I owszem błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go.
* * *

Święto Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej jest uroczystością, w której obchodzimy ustanowienie Bractwa Szkaplerza Matki Bożej z góry Karmelu.

"Karmel" znaczy "ogród". Góra ta ma istotnie urocze położenie i wyróżnia się pięknością wśród wszystkich gór Ziemi świętej. U jej podnóży rosną piękne gaje oliwne i wawrzynowe, a jej szczyt wieńczą dęby i jodły i kwieciste polany.

Liczne strumyki przerywają swym szumem ciszę lasów i użyźniają rozległe doliny. Tutaj to Eliasz prorok wyprosił u Boga ogień z nieba dla spalenia swej ofiary; tu samotnie oddawał się rozmyślaniu Elizeusz; tutaj w pierwszych wiekach chrześcijaństwa pobożni pustelnicy wybudowali świątynię na cześć Najświętszej Maryi Panny, tutaj wreszcie w połowie wieku dwunastego powstał zakon Karmelitów, z którego wyszedł św. Szymon Stock, założyciel Bractwa św. Szkaplerza.

Św. Szymon, rodem Anglik, żył przez lat kilkadziesiąt na puszczy. Kiedy pustelnicy z góry Karmelu pod naporem Saracenów opuścili swoje siedziby i przenieśli się na Zachód, Szymon przyłączył się do nich, a gdy Stolica Apostolska utworzyła z nich zakon, został wybrany pierwszym jego generałem. Już za jego rządów, które trwały lat dwadzieścia, zakon karmelitański rozwinął się wspaniale, zyskując liczne siedziby w Anglii, Francji, Włoszech i Niemczech. Do tak szybkiego rozwoju zakonu przyczyniła się przede wszystkim kwitnąca w nim szczególna cześć Najświętszej Maryi Panny, jako też praktyka szkaplerza, gorliwie szerzona przez św. Szymona. Pobożne podanie niesie, że jej początek opiera się na objawieniu, jakie dnia 16 lipca roku 1251 miał św. Szymon. Oto kiedy w gorącej modlitwie polecał swój zakon Najświętszej Pannie, ujrzał Ją trzymającą szkaplerz czyli szatę wierzchnią, jaką karmelici na podobieństwo niektórych innych zakonów nosili na właściwym habicie, i usłyszał z Jej ust tę obietnicę: "Szkaplerz ten jest znakiem łask, jakie wybłagam tobie i dzieciom mym z góry Karmelu; kto nosząc pobożnie ten szkaplerz, w nim umrze, zachowany będzie od ognia wiecznego. Jest on znakiem zbawienia, obroną w niebezpieczeństwach, zakładem pokoju i szczególniejszej mej opieki do końca wieków".

Święty Szymon Stock

Niektórzy poważni pisarze wspominają, że w kilkadziesiąt lat później ukazała się Najświętsza Panna papieżowi Janowi XXII i przyobiecała mu, że tych, którzy będą nosili szkaplerz, zachowają czystość odpowiednią swemu stanowi i co dzień będą odmawiać godzinki do Niej, albo zamiast odmawiania tych godzinek w środy i soboty będą się wstrzymywać od używania mięsa, Ona w pierwszą sobotę po śmierci wybawi z czyśćca, gdyby się tam dostali.

Nie jest to artykuł wiary, iżbyśmy koniecznie musieli wierzyć w ten przywilej sobotni, tak jak w dogmaty naszej świętej wiary, ale też nie powinniśmy lekceważyć Bractwa Szkaplerza św., bo Stolica Apostolska obdarzyła je licznymi odpustami. Źle by również czynił, kto by bez rozsądnej miary ufał szkaplerzowi i swobodnie grzeszył, licząc, że go szkaplerz uratuje, bo obietnice przywiązane do tej odznaki rozumieć należy warunkowo, tak jak warunkowo trzeba rozumieć niektóre zdania Pisma św. Np. w Księdze Tobiasza w Starym Testamencie czytamy: "Jałmużna od wszelkiego grzechu i śmierci wybawi, a nie dopuści duszy iść do ciemności". Przecież nikt nie będzie tak zuchwały, aby mniemał, że o ile będzie dawał jałmużny, musi dostać się do nieba, choćby umarł w grzechu ciężkim. Słowa te tylko w ten sposób należy rozumieć, że kto ma serce miłosierne i wspomaga ubogich, ten przy łasce bożej ustrzeże się grzechu, wytrwa w dobrym do końca i będzie zbawiony.

W taki więc warunkowy sposób należy rozumieć również obietnicę dotyczącą Szkaplerza św., a mianowicie, że kto nosi pobożnie szkaplerz, ćwiczy się w cnotach, ten ma zapewnioną opiekę Maryi w życiu i przy śmierci.

Na pamiątkę objawienia Najświętszej Maryi Panny św. Szymonowi i założenia Bractwa Szkaplerza świętego papież Sykstus V (1585-1590) przeznaczył dzień 16 lipca dla zakonu karmelitańskiego, a Benedykt XIII (1724 -1730) dla całego Kościoła świętego. - Spełniły się życzenia świętego Szymona. Miliony katolików zapisywały się u karmelitów do bractwa, najwięksi mężowie, najwierniejsi słudzy, najznamienitsi dobrodzieje ludzkości byli jego członkami. Między innymi św. Edward, św. Ludwik, Pius V, św. Wawrzyniec Justynian, święty Karol Boromeusz i święty Franciszek Salezy, nie wspominając tych, których szkaplerz ocalił z niebezpieczeństw duszy i ciała.
Nauka moralna

Korzyści należenia do Bractwa Szkaplerza świętego są następujące:

1. Najświętsza Maryja Panna przyrzekła wszystkim członkom Bractwa szczególną opiekę tak za życia, jak i przy śmierci.

2. Członkowie Bractwa mają za życia i w chwili zgonu udział we wszystkich dobrach zakonu, tj. modlitwach, pokutach, mszach, nabożeństwach, jałmużnach i dziełach miłosierdzia, obowiązujących duchownych i świeckich uczestników zakonu.

3. Członkowie Bractwa dostępują zupełnego odpustu:
a) w dzień przyjęcia do Bractwa;
b) w uroczystość Szkaplerza świętego i następną niedzielę;
c) w niedziele miesięczne, jeśli wezmą udział w procesji;
d) w godzinę śmierci.

O korzyściach z należenia do Bractwa Szkaplerza św. już wspominaliśmy. Są one liczne, a gorliwi czciciele Maryi dostępują ich niezawodnie.

W żywotach św. Szymona Stocka czytamy, że pewnego razu wezwano go do umierającego grzesznika, który nie chciał się spowiadać. Św. Szymon zaczął mu mówić o dobroci Maryi Panny, o Jej miłosierdziu względem grzeszników, a w końcu zachęcił go do przyjęcia szkaplerza. Chory posłuchał, odzyskał ufność w miłosierdzie boże, rozpacz ustąpiła; wyspowiadał się przed św. Szymonem z wielką skruchą i umarł w Bogu.

Bezbożnicy wyśmiewają święte praktyki, z góry i z politowaniem patrzą na tych, którzy je gorliwie wypełniają, ale zapytajmy, czy ci mędrcy są w boleściach cierpliwi, w szczęści pokorni, mocni w nieszczęściu, czy w ogóle są szczęśliwi?

Niestety, jakie ci ludzie hańbią swą godność ludzką! Ci mędrcy, nie dbający o praktyki religijne, szydzący z nich i gardzący nimi, są niewolnikami szpetnych, zwierzęcych namiętności, żyją jak nierozumne zwierzęta. Nie zazdrośćmy im tej ich rzekomej wielkości i wyższości!

Jeżeli w mieszkaniach naszych zawieszamy obrazy rodziców, krewnych albo ludzi znakomitych; jeżeli ludzie noszą świeckie ordery, czemuż nie miałby Kościół rozdzielać wiernym poświęconego szkaplerza, przyozdobionego obrazami Jezusa i Maryi?

I my wstąpmy na Karmel. Stańmy się sami Karmelem, ogrodem, w którym Bóg chętnie przebywa, a Maryja, królowa Szkaplerza świętego, wprowadzi nas do ogrodu niebieskiego z tego padołu nędzy i wygnania.
Modlitwa

Boże, któryś zakon karmelitański przyozdobił zaszczytnym imieniem Najświętszej Matki Bożej, zawsze Panny, daj nam tę łaskę, abyśmy osłonieni opieką Tej, której pamiątkę dzisiaj uroczyście obchodzimy, zostali uznani godnymi dostać się kiedyś do radości niebieskich. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

Objawienie szkaplerza - 16 lipca roku 1251

Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937r.

góra

* * *

.
SZKAPLERZ KARMELITAŃSKI
JAN LIMANOWCZYK

Matka Boża Szkaplerzna z Czernej

Kult Matki Bożej z góry Karmel i Szkaplerza miał swój początek na górze leżącej na granicy Samarii i Galilei, która łączy Palestynę centralną z brzegiem Morza Śródziemnego, ze wspaniałym widokiem na dolinę przy Ezdrelon. Od starożytności góra Karmel słynęła ze swej niezwykłej urody, z bogactwa roślinności, wspaniałych gatunków drzew, kwiatów i krzewów. To miejsce stało się z biegiem czasu odpowiednie dla wielkiego kultu Matki Bożej, która jest wyobrażeniem najwspanialszego piękna na ziemi.

Na zachodnim zboczu wzgórza znajduje się piękny klasztor Karmelitów Bosych, powstały - jak głosi tradycja - nad grotą proroka Elizeusza. W skalnych pieczarach góry zaczęli zamieszkiwać pobożni pustelnicy, pragnący w odosobnieniu wysławiać Boga za Jego wielkie łaski. W VI wieku powstał tu klasztor anachoretów, później mnichów greckich. Do nich właśnie przyłączył się Bertold z Kalabrii ze swymi 10 towarzyszami, budując w połowie XII wieku pustelnię obok źródła proroka Eliasza. Patriarcha Jerozolimy Albert sformułował w 1208 r. ich Formuła vitae, potwierdzoną następnie przez papieża Honoriusza III (1226 r.). Definitywnego zatwierdzenia Formuła vitae jako reguły karmelitańskiej dokonał papież Innocenty IV (1247 r.). Był to początek Zakonu Karmelitów, choć początek bardzo trudny, w czasach gdy Kościołowi zagrażały różne rozłamy i herezje oraz potęga wielkiego islamu.

Gdy karmelici przybyli do Anglii, przystąpił do nich Szymon Stock, urodzony w hrabstwie Kent, rozpoczynając pustelnicze życie w pniu olbrzymiego dębu. Był to mąż modlitwy i umartwienia, wielki czciciel Bogurodzicy. Na kapitule w Aylesford (1245 r.) został wybrany generałem Zakonu. Los Zakonu był jednak zagrożony. Szymon - czując się bezradny w sytuacji, w jakiej się znalazł on i jego współbracia, jedyną pomoc widział w orędownictwie Maryi, do której się zwracał w błagalnej prośbie. Błagał dniami i nocami "Kwiat Karmelu", "Matkę wszelkiej dobroci", "Matkę bez zmazy", aby okazała się prawdziwą Matką dla Zakonu Karmelitów i przeprowadziła go przez dziejową burzę.

Błagalne prośby Szymona nie pozostały bez echa. Maryja objawiła się mu podczas nocnej modlitwy błagalnej 16 lipca 1251 r. w Cambridge, mówiąc te słowa: "Weź, synu, ten szkaplerz swego zakonu jako znak mego braterstwa, jako przywilej dla ciebie i dla wszystkich dzieci Karmelu. Ktokolwiek, pobożnie go nosząc, w nim umrze, nie dozna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, orędzie pokoju i wieczystego przymierza". Tak opisał to objawienie o. Piotr Swanygton - towarzysz, sekretarz i spowiednik Szymona Stocka.

Słowo "szkaplerz" pochodzi od łacińskiego wyrazu "scapulae" - ramiona. Nazywano tak pierwotnie strój roboczy, którym pokrywano lepsze odzienie, aby je uchronić przed splamieniem i zniszczeniem. Z biegiem czasu, zwłaszcza w środowiskach zakonnych, zaczęto uważać szkaplerz za znak mnicha pracującego, a wreszcie nadano mu znaczenie symbolu "słodkiego jarzma Chrystusowego", które trzeba ochotnie i radośnie dźwigać. Toteż zawsze przy wkładaniu szkaplerza zwracano się myślą do krzyża Zbawiciela. Szkaplerz stał się znakiem zewnętrznej i wewnętrznej przynależności do danego zakonu, zobowiązywał do zewnętrznych praktyk. Odróżniano szkaplerz wielki, zakrywający część pleców oraz spadający z przodu na piersi, i szkaplerz mały, będący dwoma skrawkami materii wełnianej połączonej sznurkiem. Wszystkie dawne zakony noszą po dzień dzisiejszy szkaplerz, szczycąc się jego posiadaniem jako szczególnym darem Bogurodzicy.

Ponieważ z noszeniem szkaplerza były związane odpusty i łaski duchowe, powstawać zaczęły różne bractwa szkaplerzne, które rozszerzały to czy inne zgromadzenie zakonne na wzór III Zakonu św. Franciszka. Wszyscy członkowie takich bractw nosili szkaplerz na dwóch tasiemkach, tak że jeden kawałek płótna spoczywał na piersiach, drugi na plecach. W roku 1910 papież św. Pius X zezwolił ze względów praktycznych na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym,

W 1726 r. zostało ustanowione specjalne święto Matki Bożej z góry Karmel, wyznaczone na dzień 16 lipca.

Tygodnik "niedziela" nr 28 - 14 lipca 2002r.

góra
* * *

.

16 LIPCA - MATKI BOŻEJ SZKAPLERZNEJ
O Górze Karmel
WOJCIECH SKRODZKI

Góra Karmel zajmuje honorowe miejsce w mistyce chrześcijańskiej, w dziejach religii, w historii i w geografii.

Na wyżyny najwyższej wzniosłości mistycznej wyniósł górę Karmel św. Jan od Krzyża. Ten współreformator zakonu karmelitańskiego - wraz ze św. Teresą z Avili - dla potrzeb duchowych karmelitanek napisał fundamentalne w mistyce dzieło Droga na Górę Karmel. Góra Karmel jest tu miejscem zjednoczenia się w najwyższym stopniu z Bogiem w duchu wzajemnej miłości Boga i człowieka. Księga traktuje o tym, jak pokonać wszelkie przeszkody i trudności, piętrzące się na tej drodze. We właściwy temu świętemu i znakomitemu poecie sposób ukazana jest konieczność przejścia przez "noc czynną" zmysłów, ducha, pamięci i woli, przez "noc ciemną". Jest to wszystko konieczne po to, by każda dusza mogła zrozumieć, "jaką drogą idzie i jaką iść powinna, jeśli chce dojść na szczyt Góry".

Geograficznie góra Karmel jest jednym z najpiękniejszych miejsc Ziemi Świętej. Jak kadłub okrętu wcina się w Morze Śródziemne swym wysokim na 546m masywem, sąsiadującym z Hajfą. Piękno tej góry było wielokrotnie opiewane, także w Biblii. Karmel znaczy po hebrajsku "ogród Boży". W grotach wśród zieleni i strumyków tej góry już w zamierzchłych czasach biblijnych pędzili życie pustelnicy.

Góra Karmel w szczególny sposób związana jest ze świętym prorokiem Eliaszem, który na niej przebywał. Dramatyczne dzieje św. Eliasza - wspołpatrona zakonu karmelitańskiego - opisane są w Pierwszej Księdze Królewskiej. To właśnie na Karmelu św. Eliasz złożył ofiarę przyjętą przez Boga, przez co rozgromił kapłanów Baala. Na Karmelu przebywał też uczeń Eliasza, św. Elizeusz. Przewodnik Donata Baldi OFM W Ojczyźnie Chrystusa podaje, że "od czasów proroka Eliasza ciągnie się linia duchowego dziedzictwa aż do powstałego tutaj Zakonu Karmelitańskiego".

Dla duchowości chrześcijańskiej i karmelitańskiej w szczególności niezwykle ważna jest wizja obłoku podnoszącego się nad morzem, jaką miał św. Eliasz, powszechnie uznawana za prefigurację objawienia Niepokalanego Poczęcia.

Matka Boża Szkaplerzna, Królowa Karmelu. Statua w Bazylice na Górze Karmel

Życie pustelnicze na górze Karmel szczególnie rozkwitło w czasach władania Ziemią Świętą przez krzyżowców. W początkach XIII w. pojawiła się idea nadania pustelnikom reguły. Uczynił to św. Brokard wspólnie z patriarchą Jerozolimy - św. Albertem z Vercelli. Tak powstał zakon karmelitański - zakon pustelników Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Eremici zbudowali na Karmelu świątyńkę ku czci Matki Bożej.

Po upadku Akki (1291) klasztor na Karmelu został zburzony, a większość zakonników poniosła śmierć męczeńską z rąk tureckich. Pozostali zakonnicy przenieśli się do Europy. Ale większość karmelitów musiała emigrować do Europy już wcześniej, w I połowie XIII w. W 1251r. w Aylesford w Anglii Matka Boża objawiła św. Szymonowi Stockowi Szkaplerz Święty jako znak, w którym zwycięży on piętrzące się przed zakonem trudności, i wyraz opieki Maryi nad Jej poświęconym i umiłowanym przez Nią zakonem.

Karmelitańskie sanktuarium "Stella Maris" na karmelu

Karmelici dwukrotnie w historii wracali na Karmel. Dziś wznosi się tam sanktuarium "Stella Maris", a pod prezbiterium bazyliki klasztornej znajduje się udokumentowana tradycją grota św. Eliasza.

Ileż to więc wątków ludzkiej duchowości spina jedno pojęcie: Góra Karmel.

-------------------------------------------------------------

Autor jest członkiem Bractwa Szkaplerznego

Tygodnik "niedziela" Nr 28 - 11 lipca 2004r.

góra

* * *

.
Karmelowa Matka Boża
Paweł Kulasiewicz (L)

Oczywiście, w tytule nie chodzi o słodki przysmak, lecz o górę Karmel, która znajduje się w Palestynie. Jest ona znana już z tekstów Starego Testamentu, odnoszących się do proroka Eliasza. Później założyli tam swój klasztor eremici, zwani karmelitami. W XII wieku z powodu prześladowań muzułmańskich przybyli oni do Europy.

Karmelici szczególnie mocno rozwijali się w Anglii. Znacznie przyczynił się do tego św. Szymon Stock, który w XII stuleciu podczas modlitewnego uniesienia ujrzał Matkę Bożą. Ona miała mu wtedy podarować brązową szatę jako znak braterstwa (szkaplerz). Obiecała mu też, że umierający w tej odzieży nie zazna ognia piekielnego. Ów święty przyjął ten dar z ogromną radością, a obietnicę z nim związaną rozpowszechniał po całym świecie.

Figura Matki Bożej na Górze Karmel

Szkaplerz stał się zatem jedną z najpopularniejszych form kultu Matki Bożej. Wyrazem tego są liczne obrazy, ołtarze i kościoły poświęcone Matce Bożej Szkaplerznej, czyli z góry Karmel. Początkowo szkaplerz był jakby "fartuchem", którego używali zakonnicy w czasie codziennych prac, aby nie ubrudzić habitu. Potem utożsamiano go z szatą nałożoną na habit (niektóre zakony noszą ją do dziś). Obecnie jest to strój, który wyraża zewnętrzną stronę członkostwa w danym bractwie.

Osobom świeckim, które nie były zakonnikami, a pragnęły wstąpić do bractwa szkaplerzowego, było dość nieporęcznie nosić szkaplerz zakonny. Dlatego też zamieniono go na dwa kawałki płótna na dwóch tasiemkach. Jedno płócienko znajdowało się na plecach, a drugie na piersi. Taką formę zachowały szkaplerze po dziś dzień. W XX wieku zezwolono także na zastąpienie szkaplerza tzw. medalikiem szkaplerznym.

Na szkaplerzu karmelitańskim na jednym kawałku płótna widnieje wizerunek Matki Bożej Szkaplerznej, a na drugim - Najświętszego Serca Pana Jezusa. Szkaplerz nosili liczni władcy europejscy (w tym polscy), a także liczni święci, jak np.: św. Maksymilian Maria Kolbe czy św. Jan Bosko. Sama Matka Boża ukazała się w Lourdes i Fatimie w szkaplerzu. Również nasz wielki Rodak - Ojciec Święty Jan Paweł II - w wieku 10 lat przyjął szkaplerz karmelitański i nosił go do samej śmierci.


źródło: http://ruda_parafianin.republika.pl/rok/r50/80.htm

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:41 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Góra Karmel w Biblii. Etymologia i symbolika
Roberto Fornara OCD

W Nowym Testamencie nie ma ani jednej wzmianki o górze Karmel. Nie wiąże się z nią żadne wydarzenie ewangeliczne, chociaż Chrystus działał na terenie całej Galilei; nie została też użyta jako symbol w żadnej z wielu przypowieści Jezusa, nie wspomina jej św. Paweł w swoich listach ani inne pisma nowo testamentowe. Wprawdzie niektórzy autorzy studiów dawniejszych lub nowszych usiłowali dowieść, że Karmel jest miejscem nowotestamentowym, ale jak dotychczas nie przytoczyli na to przekonywających argumentów.

Natomiast w Starym Testamencie Karmel zajmuje zgoła wyjątkowa pozycję. W Biblii dwa miejsca noszą tę nazwę: pierwszym z nich jest słynny łańcuch górski w północnej Palestynie, drugim wieś w Judei, około dziesięciu kilometrów od Hebronu, od której wzięły nazwę również okoliczne wzgórza. Nas interesuje wyłącznie łańcuch górski, na którym rozegrały się ważne wydarzenia w dziejach Starego Testamentu, który już w literaturze biblijnej stał się symbolem i metaforą. Jest on również miejscem osiedlenia się eremitów karmelitańskich, które zrobiło karierę w literaturze duchowej zakonu. Nie da się zaprzeczyć, że w. Starym Testamencie historia góry Karmel utożsamia się prawie wyłącznie z życiem i dziełem proroków Eliasza i Elizeusza. Cała tradycja chrześcijańska zawsze postrzegała ścisłą więź między tą górą w Palestynie a cyklem eliańskim. Już Grzegorz z Nyssy pisał: Eliasz żył na górze Karmel; przede wszystkim dzięki jego cnocie i sławie góra ta stała się znana (PG, XLVI, 594). Temat ten będzie przedmiotem osobnego artykułu, pominiemy go więc tutaj. Zajmiemy się innymi odniesieniami tej nazwy w Starym Testamencie, usiłując odkryć ich znaczenie, zwłaszcza tymi, które - jak to się bardzo często zdarza także w stosunku do innych miejsc i rzeczywistości palestyńskich - stały się symbolem wskazującym na inną rzeczywistość.

Najpierw na uwagę zasługuje rzeczywistość geograficzna, która nie była obojętną dla żadnej religii, zwłaszcza w czasach starożytnych.

We wszystkich bowiem kulturach - zwłaszcza tych archaicznych - góra zawsze była traktowana jako miejsce święte, ułatwiające bezpośredni kontakt z bóstwem, przypuszczalnie z racji swojej wysokości. Dzięki wykopaliskom archeologicznym i innym badaniom naukowym wiemy, że góra Karmel (mamy tutaj na myśli nie jeden z jej szczytów, ale łańcuch górski, mający ok. 25 km długości i 6 km szerokości) już w starożytności była uważana za miejsce święte. Potwierdza to m. in. fakt, że na jej terenie nie znaleziono śladów osadnictwa ludzkiego w czasach, w których rozegrały się wydarzenia opowiedziane w cyklu eliańskim (na ten cel wybierano raczej niziny i wybrzeże; nie przeczy temu fakt, że po podboju najpierw zasiedlono wzgórza Judei). Wykopaliska potwierdzają obecność kultury również po okresie eliańskim. I tak na przykład inskrypcja z końca IV wieku przed Chrystusem mówi o Karmelu jako świętej górze Zeusa. Tacyt i Swetoniusz potwierdzają istnienie na tej górze ołtarza jemu poświęconego. Znalezisko wotywnej stopy z napisem ku czci Zeusa - Zeus Carmelus Hieropolitanus (datowanej na II-III w. po Chr.) - jest kolejnym świadectwem potwierdzającym istnienie kultu. Zdaniem uczonych, odpowiednikiem greckiego kultu Zeusa był starożytny kult Baala, potwierdzony przez Biblię, współistniejący z kultem JHWH (por. l Krl 18, 20-40; 2 Krl 4, 25).

Filolodzy spierają się o etymologię i dokładne znaczenie nazwy karmel. Większość naukowców wywodzi hebrajskie słowo karmel z rdzenia krm (z dołączonym sufiksem "l", co jest przypadkiem dosyć częstym w języku hebrajskim), stawiając w pewnym sensie znak równości między nim a rzeczownikiem kerem, który oznacza winnicę. Przy uważnej lekturze tekstów biblijnych, w których występuje ten termin, nie wydaje się, żeby zawsze oznaczał on winnicę, albo - jak sugerują niektórzy tłumacze - ogród czy sad.

W tradycji duchowej zakonu karmelitańskiego przez wiele wieków wielkim powodzeniem cieszyła się hipoteza wyjaśniająca powstanie nazwy karmel z połączenia dwóch słów: kerem + 'el ('el imię Boga, co znaczyłoby "winnica, ogród Boga"). Chociaż hipoteza ta jest bardzo sugestywna, nie ma jednak żadnych podstaw gramatycznych, nie potwierdzają jej również jakiekolwiek teksty. Orygenes (idąc w ślady św. Hieronima), z dużą dozą fantazji, wykorzystując pozorne podobieństwo rdzeni dwóch różnych słów, twierdził, że Karmel oznacza "wiedzę obrzezania". P. Jouon, bardziej ścisły w analizie filologicznej, a przede wszystkim E. Friedman, wyczulony na poprawność egzegezy i kulturę hebrajską, nadali dyskusji naukowe rygory. Ich zdaniem hebrajski termin karmel oznacza szczególny typ roślinności pomiędzy midbar (step, obszar suchy i prawie pustynny) i ya'ar (las o drzewach wysokopiennych, jaki porasta na przykład góry Libanu z ich cedrami). Biblijny język hebrajski słowem karmel określa makię, czyli las o bujnej roślinności, składającej się przede wszystkim z krzewów i niewielkich drzew.

Wyjaśnienie Friedmana pokrywa się w pełni z obecną szatą roślinną Karmelu. Kto odwiedził te okolice, spotkał się z roślinnością typowo śródziemnomorską, złożoną głównie z krzewów i runa leśnego. Również dzisiaj rzadko spotykamy tutaj domy mieszkalne, a wioski druzów są maleńkie, ponieważ ziemia przydatna na pastwiska, nie nadaje się do uprawy (nieliczne pola uprawne są dziełem uporu ludzkiego). Obfite deszcze sprzyjają rozwojowi bujnej roślinności.

Istnienie różnych form roślinności potwierdza Pismo Święte. Używanie przytoczonych trzech terminów tak często się powtarza, że w niektórych tekstach wydaje się to być stałą formą literacką (por. np. Iz 32, 15, gdzie trzy typy roślinności oznaczają stały wzrost przepychu i płodności).

Tekstem, który w tradycji chrześcijańskiej zrobił wielką karierę, a zwłaszcza w maryjnej duchowości Karmelu, jest słynne zdanie z Pieśni nad Pieśniami (7,6; w przekładzie łacińskim: caput tuum ut Carmelus). Aby opisać umiłowaną, oblubieniec - w sposób typowo wschodni - używa różnych pojęć geograficznych dla opisania różnych części jej ciała. W wierszu 6 mówi: Głowa twa (wznosi się) nad tobą jak Karmel, włosy głowy twej jak królewska purpura. Niektórzy egzegeci, dążąc do utworzenia lepszego paralelizmu miedzy dwoma elementami porównania, zamiast karmel, czytają karmil (purpura), powtórzenie to jednak jest zupełnie niezrozumiałe. Użycie natomiast pojęcia geograficznego wydaje się zupełnie naturalne i na miejscu. Aż dotąd bowiem porównania opierały się na symbolach geograficznych. Oblubieniec opisując umiłowaną doszedł do jej nosa. Ten, kto dobrze zna geografię Palestyny, łatwo skojarzy sobie charakterystyczną formę przylądka Karmelu z nosem dziewczyny (Arabowie nazywają go anf el-jebel, "nos góry"), a obfitą roślinność góry Karmel, opadającej ku południowemu wschodowi, do włosów. (Nie powinno nas dziwić to porównanie, ponieważ poezję biblijną od naszej wrażliwości lirycznej i poetyckiej oddzielają lata świetlne; por. Pnp 4, 1: Włosy twe jak stado kóz falujące na górach Gileadu!) Interpretację geograficzną naszego tekstu potwierdza przekład grecki Septuaginty oraz łaciński Wulgaty, które są dosłowne. Tradycja hebrajska zawsze łączyła omawiany fragment tekstu z Karmelem i z prorokiem Eliaszem, posługując się aliteracją i grą słów dla uzyskania interpretacji alegorycznej: I rzekł Światy - niech On będzie błogosławiony - do Izraela: Twoja głowa (ro'shek) niech się wznosi nad tobą jak Karmel: a biedni (rashim) pośród ciebie są mi drodzy jak Eliasz, który wstąpił na górą Karmel (Pieśń Rabba, VII, 6, 1). Tego rodzaju porównanie nie jest zupełnie obce językowi biblijnemu, który może używać gry słów - i czyni to rzeczywiście w naszym przypadku - korzystając z podwójnego znaczenia słowa ro'sh (głowa człowieka, przylądek). Wyrażenie ro'sh hakkarmel wielokrotnie używane jest dla oznaczenia bądź przylądka (który schodzi ku Hajfie), bądź któregoś ze szczytów pasma górskiego.

Żywa wrażliwość poetycka autorów biblijnych posługuje się więc obrazami Karmelu dla przywołania idei piękna i płodności. Dla swojej bujnej roślinności, dla mocnej zieleni swoich drzew i krzewów, dla wielkiej różnorodności fauny i flory Karmel w Biblii jest krainą o niespotykanej i wielkiej piękności. Właśnie z tego powodu prorocy posługują się jego symbolem. I tak na przykład Izajasz (35, 1-2), pragnąc w sposób obrazowy przedstawić chwałę Jeruzalem i radość z powrotu na Syjon, pisze: Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałą Pana, wspaniałość naszego Boga. Kwitnienie - pisze L. Alonso Schökel - jest radością roślin, która wyraża się w kształtach i kolorach. Wspaniałość drzew i roślin jest odblaskiem piękna i chwały Pana. Dla Izraelity historia człowieka i przyrody są przede wszystkim teofanią, ukazaniem się Boga, albo jeszcze lepiej - objawieniem, przejrzystym w swoim pięknie i w swojej wspaniałości. Stąd tak chętnie poeta odwoływał się do obrazu Karmelu, aby wyśpiewać wspaniałość chwały Boga. Należy też zaznaczyć, że piękno Karmelu i jego roślinności stało się symbolem piękna nowego Jeruzalem, z czego wynika, że przewyższało ono wspaniałość i piękno samego Świętego Miasta, miejsca, które Bóg wybrał sobie na mieszkanie! Z tego wniosek, że prorok nie znał nic wspanialszego i nic piękniejszego niż Karmel w pełni swojego blasku!

Góra Karmel, ziemia niezwykłej piękności, dzięki szczytom pokrytym bujną roślinnością, dzięki gęstym lasom, różnorodności szaty roślinnej, stała się symbolem płodności, urodzajności, łaski i pomyślności. Stwierdzenie powyższe nie ma charakteru absolutnego, ponieważ - jak powiedzieliśmy - wzgórza Karmelu nie nadają się na przykład do uprawy roli, są raczej przydatne na pastwiska (por. Jr 50, 19), przeważa na nich roślinność dzika, wyrosła bez interwencji człowieka, co jeszcze mocniej podkreśla jej symbolikę.

Ostrzegając przed przymierzami czysto ludzkimi oraz wzywając do nawrócenia i złożenia ufności w Bogu, prorok Izajasz w kilku wierszach (32, 15-20) przedstawia obfite owoce nawrócenia i wylania Ducha: Wtedy pustynia stanie się zagajnikiem (karmel), a zagajnik (karmel) za las będzie uważany. Na pustyni osiądzie prawo, a sprawiedliwość zamieszka w zagajniku (karmel) (ww. 15-16; por. także 29, 17). Mocą Boga dokona się pojednanie człowieka z Bogiem, który zapewni mu obfitość i pomyślność. I chociaż słowo karmel zostało tu użyte jako nazwa pospolita dla określenia zagajnika, grecki przekład Septuaginty wolał ukonkretnić obraz, odnosząc go do góry Karmel: Wtedy pustynia stanie się Karmelem, a Karmel za las będzie uważany; Na pustyni osiądzie prawo, a sprawiedliwość zamieszka na Karmelu. Warto pamiętać, że Reguła karmelitańska korzystała z tego tekstu i mówiąc o milczeniu cytuje werset 17. Nawet jeśli prawodawca korzysta z przekładu łacińskiego, w którym nie ma mowy wprost o górze Karmel, byłoby ciekawe przestudiować, czy nie miał jakiegoś kontaktu z tekstem hebrajskim lub przekładem greckim. Może z Biblii autor Reguły zaczerpnął obraz Karmelu przemienionego mocą Boża, w którym pokój i bezpieczeństwo wynikają wyłącznie z zawierzenia Bogu? Ale to przekracza ramy naszego studium.

Symbolika Karmelu

Ta sama idea płodności i bogactwa, przez przeciwstawienie, została wyrażona w innym tekście Izajasza (33, 9): Kraj ma żałosny wygląd, marnieje; Liban przestał się zielenić, obumiera; Saron - podobny do pustyni, a Baszan i Karmel są ogołocone (por. Am 1, 2; Na, 4). Podobnie Jeremiasz (4, 26), przepowiadając najazd nieprzyjaciela, przedstawia niebezpieczeństwo osamotnienia i zupełnego spustoszenia. Także tutaj obrazem klęski i upadku jest zagajnik (karmel) zamieniony na pustynię. Z całą pewnością rozdział drugi z Księgi Jeremiasza, proroka z Anatot, jest najbliższy naszej myśli. Bóg oskarża swój lud, przypominając przykłady okazywanej mu miłości: wyprowadził go z ziemi egipskiej, prowadził go i żywił podczas podróży przez pustynię, przez ziemię niegościnną i niezamieszkałą, aby go wprowadzić do ziemi obiecanej.

Opisując tę ziemię (w. 7), prorok znowu używa terminu karmel; wiersz ten można przełożyć: A Ja wprowadziłem was do ziemi rozkoszy (dosłownie raczej: "do ziemi Karmelu"; i tym razem przekład grecki woli konkret, i tłumaczy: "wprowadziłem was do ziemi Karmelu"), abyście spożywali jej owoce. W tym fragmencie idealizacja i symbolizm dochodzą do szczytu, przedstawiając ziemię obiecaną swojemu ludowi przez Boga po próbie pustyni: Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi pięknej, ziemi obfitującej w potoki, źródła i strumienie, które tryskają w dolinie oraz na górze, do ziemi pszenicy, jęczmienia, winorośli, drzewa figowego i granatowego - do ziemi oliwek, oliwy i miodu - do ziemi, gdzie nie odczuwając niedostatku, nasycisz się chlebem, gdzie ci niczego nie zabraknie - do ziemi, której kamienie zawierają żelazo, a z jej gór wydobywa się miedź (Pwt 8, 7-9). Również Księga Powtórzonego Prawa, przypomniawszy próbę pustyni, napomina lud, by nie pysznił się z darów otrzymanych, ale uznał, że dawcą tych wszystkich darów jest mocny i miłosierny Bóg Zbawiciel.

Góra Karmel jest obecna w całej literaturze starotestamentowej (por. 2 Krn 26, 10), z wyjątkiem ksiąg mądrościowych. Jest już obecna w opisie podboju ziemi obiecanej (por. Joz 12, 22 gdzie Jokneam na Karmelu, starożytne miasto kananejskie, znajduje się w wykazie obszarów podbitych przez Jozuego), leży na granicy południowo-zachodniej terytorium przydzielonego pokoleniu Asera (por. Joz 19, 26), wspomniana w opowiadaniu o kampanii Holofernesa (por. Jdt l, 8). W wymienionych tekstach jest obecna jako miejsce wydarzeń historycznych lub jako punkt odniesienia w geografii biblijnej. Daleko donioślejsza jest rola góry Karmel w księgach prorockich, gdzie występuje jako obraz i symbol (obok tekstów już cytowanych, por. np. Mi 7, 14, gdzie karmel - dla bujnej roślinności - jest obrazem odosobnienia ludu; u Iz 10, 18 wysokie drzewa w lesie (ya'ar) są obrazem żołnierzy uzbrojonych w drewniane lance i strzały, podczas gdy zagajnik (karmel) przedstawia zwarte szyki piechoty asyryjskiej, przeznaczonej na pożarcie przez ogień zesłany przez Pana, który ogarnął gęstwinę leśną; por. także Iz 16,10; 37, 24; Jr 46,18; 48, 33).

Karmel, miejsce święte, uprzywilejowany bezpośrednim kontaktem z Bogiem, nie może oczywiście rywalizować z takimi górami jak Synaj, niezwykłe miejsce teofanii, miejsce, gdzie Bóg zawarł przymierze ze swoim ludem, ale dzięki swoim cechom charakterystycznym ma niezwykłe właściwości symboliczne. I chociaż nie zawsze jest łatwo ustalić, kiedy tekst biblijny odnosi się do Karmelu - góry, a kiedy używa tego terminu jako nazwy potocznej (zagajnik), to, co wiemy, pozwala nam określić symbolikę Karmelu w Biblii. Chodzi o prawdziwy symbol, a każdy prawdziwy symbol z natury swojej jest przede wszystkim eschatologiczny; nie wyczerpuje się w rzeczywistości doczesnej, ale odsyła do czegoś więcej, do czegoś, co stoi poza granicą czasu, pomaga sięgnąć wzrokiem poza widzialny horyzont, przywołuje - dla chcących widzieć - ten świat transcendentny, i te Boże działania, które różne "Karmele" na różnych miejscach i w różnych czasach powinny ukazywać.

Karmel w Ziemi Świętej,
Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2001

źródło: http://karmel.pl/lektorium/publikacje/baza.php?id=09

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:43 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Polecam każdemu czytającemu aby przyjął szkaplerz karmelitański i zachęcił wszystkich ze swojej rodziny by przyjęli ten niezwykły dar od Maryi z nieba i uwierzyli, że za darmo otrzymują niezwykłą ochronę ducha, duszy i ciała i mnóstwo łask, które Maryja chce ofiarować obdarowanemu tym prezentem z Nieba.


Wystarczy wola i "tak" oraz udanie się do kapłana ze szkaplerzem by uroczyście i pod warunkami z nadaniem modlitwy nałożył szkaplerz. Potrzeba tak mało a zyskuje się ogromnie wiele.

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:48 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
RODZINA SZKAPLERZNA - portal z wieloma informacjami na temat szkaplerza i łask płynących od Maryi dzięki jego przyjęciu.

http://szkaplerz.pl/

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:49 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
[img]http://ruda_parafianin.republika.pl/mod/szka/szka00.jpg[/img]

[img]http://ruda_parafianin.republika.pl/mod/szka/szka01.jpg[/img]

HISTORIA SZKAPLERZA

Szkaplerz karmelitański jest ściśle związany z historią i duchowością zakonu karmelitańskiego. Według tradycji Matka Boża objawiła się św. Szymonowi Stockowi, generałowi Zakonu, w nocy z 15 na 16 lipca 1251r. i powiedziała: "Przyjmij, najmilszy synu, Szkaplerz twojego zakonu. Kto w nim umrze, nie dozna ognia piekielnego. Oto przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów".

Przywileje i łaski Szkaplerza św. były potwierdzone wielokrotnie przez papieży. Potwierdzili je: Klemens VII (bullą z 12 sierpnia 1530r.), Pius V, Grzegorz XIII, Paweł V, Klemens X, a nabożeństwo szkaplerzne polecali wiernym: Pius XI, Pius XII (1951r.), Paweł VI, Jan Paweł II (2001r.).

"Szkaplerz w istocie jest "habitem". Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony w mniej lub bardziej ścisłym stopniu do zakonu karmelitańskiego, poświęconego służbie Matki Najświętszej, aby doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie przyoblekania się w Jezusa Chrystusa" (bł. Jan Paweł II). Serce nabożeństwa szkaplerznego stanowi oddanie się Maryi, poświęcenie się na Jej służbę, pamięć o Niej, życie w zjednoczeniu z Nią, upodobnienie do Niej i naśladowanie Jej cnót.

DUCHOWE ZNACZENIE SZKAPLERZA

Szkaplerz jest "szatą Maryi", znakiem pokuty i nawrócenia. Kto przyjmuje Szkaplerz św., wyrzeka się złego ducha, odnawia przyrzeczenia chrztu św. i oddaje się Maryi jako Jej dziecko. Kto przyjmuje Szkaplerz, przyjmuje - jak św. Jan Apostoł pod krzyżem - Maryję do siebie, by żyć w zjednoczeniu z Nią i Jej służyć.

Szkaplerz oznacza poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi i naśladowanie Jej cnót, szczególnie cnoty czystości i pokory. "Niech wszyscy noszący Szkaplerz św. który jest pamiątką otrzymaną od Matki Bożej, widzą w nim oznakę poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Dziewicy" (bł. Jan Paweł II).

Szkaplerz oznacza przymierze przyjaźni z Maryją, w którym Ona zobowiązuje się dopomóc nam do zbawienia i uświęcenia, a my zobowiązujemy się do Jej naśladowania, służenia Jej i rozszerzania Jej czci.

Szkaplerz oznacza habit Zakonu poświęconego służbie i czci Matki Bożej. Przyjmując Szkaplerz, pragniemy odtąd żyć tym samym duchem Karmelu, pełnić tę samą misję i żyć w zjednoczeniu z Maryją, dla Maryi, przez Maryję i w Maryi.
OBIETNICE SZKAPLERZNE

Cała maryjna tradycja Karmelu wiąże ze Szkaplerzem św. dwie wielkie obietnice Maryi i dwie łaski, które z nich wypływają:

"Kto w nim umrze, nie dozna ognia piekielnego" (słowa Matki Bożej wypowiedziane do św. Szymona). Maryja tym samym obiecuje wszystkim odzianym Szkaplerzem św. pomoc na drodze zbawienia.
.
Wybawienie z czyśćca w pierwszą sobotę po naszej śmierci. Jest to tak zwany przywilej sobotni. Matka Boża zapewniła rychłe wybawienie z czyśćca (bulla papieża Jana XXII, 1322r.) tym, którzy nosząc Szkaplerz, zachowają czystość według stanu i wierność modlitwie: "Ja, Matka, w pierwszą sobotę po ich śmierci miłościwie przyjdę do nich i ilu ich zastanę w czyśćcu, uwolnię i zaprowadzę ich na świętą górę żywota wiecznego". Maryja tym samym obiecuje wszystkim odzianym Szkaplerzem pomoc na drodze uświęcenia.
.
Pomoc i obrona w niebezpieczeństwach duszy i ciała. Maryja obiecuje wspierać nas na drodze naśladowania Chrystusa, a zwłaszcza w godzinę naszej śmierci, oraz pomóc nam w ostatecznej walce o wieczne zbawienie.
.
Uczestnictwo w dobrach duchowych całego zakonu karmelitańskiego za życia i po śmierci (w Mszach św., pokutach i modlitwie, odpustach i ofiarach), gdyż Matka i Królowa Karmelu jednoczy z sobą w jedną rodzinę tych, którzy przyjmują Szkaplerz święty.

ZOBOWIĄZANIA SZKAPLERZNE

Aby dostąpić spełnienia wielkich obietnic związanych ze Szkaplerzem, potrzeba z naszej strony gotowości do podjęcia pewnych zobowiązań:

Zobowiązujemy się do czynienia pokuty. Podstawowymi wymaganiami dla spełnienia się pierwszej obietnicy są: staranie o swoje zbawienie, zachowywanie przykazań Bożych i kościelnych, unikanie grzechu śmiertelnego i życie w łasce uświęcającej. Jest to także świadome i dobrowolne podejmowanie wyrzeczeń, umartwień i pokuty w celu przezwyciężenia zła, wynagrodzenia Bogu i uświęcenia bliźnich.
.
Zobowiązujemy się do zachowania czystości według stanu, naśladowania cnót Matki Bożej i starania się o świętość życia, aby móc za Jej wstawiennictwem być wybawionym z czyśćca w pierwszą sobotę po naszej śmierci. Codziennie należy więc poświęcić jakiś czas na rozmyślanie nad życiem Maryi i nad Jej sposobem służby Bogu (np. w tajemnicach różańca św.), by umieć Ją naśladować.
.
Zobowiązujemy się do codziennej modlitwy, zwłaszcza maryjnej. Codziennie odnawiamy poświęcenie się Maryi przez modlitwę szkaplerzną wyznaczoną przez kapłana w dniu przyjęcia Szkaplerza (zazwyczaj jest to: Pod Twoją obronę, Witaj, Królowo lub trzy Zdrowaś Maryjo).
.
Zobowiązujemy się do życia duchem i misją zakonu karmelitańskiego, z uwzględnieniem charakteru naszego powołania, a w jedności z całym Zakonem; zobowiązujemy się raz w roku odprawić w dniach od 7 do 15 lipca nowennę ku czci Matki Bożej Szkaplerznej (prywatnie lub wspólnotowo) i w dniu 16 lipca, w samą Uroczystość, przystąpić do sakramentów świętych, by otrzymać odpust zupełny i ofiarować go za siebie lub za zmarłych.

WSKAZANIA DOTYCZĄCE PRZYJĘCIA SZKAPLERZA

Aby godnie przyjąć i nosić Szkaplerz św., należy:

Nabyć Szkaplerz św.
.
Przygotować się duchowo przez pojednanie z Bogiem, spowiedź i Komunię św. (stan łaski uświęcającej jest warunkiem otrzymania odpustu cząstkowego w dniu przyjęcia Szkaplerza św., a odpustu zupełnego w dniu wstąpienia do bractwa szkaplerznego).
.
Poprosić kapłana o poświęcenie i nałożenie Szkaplerza w swojej parafii lub klasztorze karmelitańskim. Każdy kapłan i diakon katolicki może błogosławić i nałożyć Szkaplerz karmelitański według zatwierdzonego obrzędu. Nie nakładamy go sami, ale otrzymujemy tak, jak habit zakonny! Szkaplerz winien być nakładany po uprzednim poświęceniu. Kapłan wyznacza także codzienną modlitwę szkaplerzną.
.
Wypełnić świadectwo przyjęcia Szkaplerza i przesłać je na podany niżej adres pocztowy sanktuarium w Czernej, by dokonać wpisu do Księgi Rodziny Szkaplerznej.
Szkaplerz nosimy na szyi tak, aby jedna jego część spoczywała na piersi, a druga na plecach (można go zastąpić medalikiem szkaplerznym).
Zniszczonego Szkaplerza nie powinno się wyrzucać, gdyż został poświęcony; najlepiej go spalić.

Po przyjęciu Szkaplerza możemy w łączności z Karmelem pogłębiać naszą duchowość maryjną w bractwach, wspólnotach lub grupach szkaplerznych. Więcej informacji o Szkaplerzu, rodzinie i bractwach szkaplerznych:

RODZINA SZKAPLERZNA
Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych
Czerna 79, 32-065 Krzeszowice
tel. 12-258-30-57; 797-002-368
http://www.szkaplerz.pl


źródło: http://ruda_parafianin.republika.pl/mod/szka/szka.htm

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 20:49 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Nowenna szkaplerzna



Dzień pierwszy
Przywdzianie czystej szaty

Czytamy w księdze Zachariasza, że człowiek stojący przed aniołem miał szaty brudne. I zwrócił się anioł do tych, którzy stali przed nim: "Zdejmijcie z niego brudne szaty!" Do niego zaś rzekł: Patrz - zdejmuję z ciebie twoją winę i przyodziewam cię szatą wspaniałą (Za 3, 4).

Rozważanie: Bóg powołuje człowieka z głębi jego niegodności, zagubienia, smutku, rozczarowań. Powołuje go w sytuacjach, w których czuje się on szczególnie upokorzony, przegrany, spychany przez życie. Logika miłosierdzia ciągle nas zadziwia - Bóg ma upodobanie, by wygrywać przegrane sprawy. Maryja przychodzi z darem szkaplerza świętego do nas, ludzi, którzy znają gorycz porażki, do ludzi, którzy noszą na sobie brudne ubranie wewnętrznego bałaganu, winy, grzechu. Dzięki miłości Maryi możemy przeżyć cud zdjęcia ciężaru przeszłości. Miłosierny Bóg rękami Maryi okrywa naszą przeszłość i przyobleka szatą łaski. Trzeba nam powracać do tajemnicy pojednania. Powierzmy w ręce Maryi nasz los.

Modlitwa: Przebacz nam, Panie, nasze grzechy i w Twoim miłosierdziu rozerwij kajdany, które czynią nas niewolnikami naszych win i odbierają radość życia, a naucz nas wolności właściwej dzieciom Boga. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień drugi
Szkaplerz - darem Maryi

Wszyscy, którzy dostępują zaszczytu przyobleczenia w szatę Dziewicy z Góry Karmel, zdają sobie sprawę z wielkości daru, jakim nas Maryja obdarza. Razem z Nią możemy wołać z wdzięcznością: Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty (Iz 61, 10).

Rozważanie: Jan Paweł II tak mówi o duchowym sensie szkaplerza: Misja karmelitańska [Maryi], która bierze początek na Górze Karmel, w Ziemi Świętej, jest związana z szatą. Ta szata nazywa się świętym Szkaplerzem... To piękne, że gorliwa matka troszczy się również o odzienie... Oto Dziewica Karmelu, Matka Świętego Szkaplerza mówi nam o swej macierzyńskiej trosce, o swym zatroskaniu o nasze przyodzianie. Przyodzianiu w sensie duchowym, przyodzianiu łaską Boga i wspomaganiu nas w noszeniu tej szaty zawsze białej... (15 stycznia 1989 roku).

Modlitwa: Dobry Ojcze, który przyozdobiłeś nas w szkaplerzu świętym pięknem Maryi - Najczystszego ze Stworzeń, obdarz nas łaską zgłębiania Jej świętości, wzoru naszego życia. Przez Chrystusa naszego Pana. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień trzeci
Szkaplerzna obietnica zbawienia

Tych kocham, którzy mnie kochają, znajdzie mnie ten, kto mnie szuka. Bogactwo jest ze mną i sława, wspaniałe dobra i prawość; mój owoc cenniejszy niż złoto, a plony niż srebro najczystsze. Drogą prawości ja kroczę, ścieżkami sprawiedliwości, by przyjaciół obsypać bogactwem i napełnić ich skarbce (Prz 8, 17-21). Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują (Hbr 9, 28).

Rozważanie: Bóg powołuje człowieka do bliskości, chce razem z nim przeżywać wieczność i dzielić się swą miłością. Jesteśmy powołani, by wspólnie umacniać się na tej drodze. Maryja jako Królowa Szkaplerza świętego dzieląc się swą szatą zbawienia zaprasza wszystkich do zjednoczenia w miłości i ofiaruje nam wspólny dom. Pomaga nam uwolnić się od wszelkich złudzeń, które odbierają nam ewangeliczny entuzjazm i prawdę o naszym powołaniu w wieczności. Rozpala ogień pragnień, by nasze oczekiwanie zbawienia było doskonałe. Pragnienie to rodzi doświadczenie wspólnego przeznaczenia, wspólnej chwały i radości.

Modlitwa: Boże, jedyny nasz Zbawicielu, kierujemy do Ciebie naszą modlitwę, abyśmy wsłuchując się z wiarą w Twoje słowa, razem z całym Kościołem dzielili radość danych nam obietnic. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień czwarty
Szkaplerz - odnowienie stworzenia przez wiarę

Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń (Jk 1, 17-18). Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (Hbr 11, 1).

Rozważanie: Prawda jest jak świeży oddech dla zagubionego człowieka. Odradza ona wiarę w życie, rozświetla cienie, które człowiek rzuca na rzeczy i osoby z głębi nieprawdy, która w nim mieszka. Ojciec świateł daje nam dar niezwykły, dar wiary, dzięki któremu możemy w nowym świetle zobaczyć nasze życie, naszą drogę. Wiara pomaga rozumieć czas trudny i odnajdywać rację do czynienia dobrze. Wierność dobru odnawia stworzenie. Razem z Maryją, umocnieni Jej prawdą, pragniemy dojrzewać do wspólnej wdzięczności.

Modlitwa: Miłosierny Ojcze, poprzez wiarę pouczasz nas, kierujesz naszymi krokami i dajesz światło naszym myślom; dozwól nam w tym świetle dostrzec głębię znaczenia naszego powołania i oddania się Maryi poprzez szkaplerz. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień piąty
Szkaplerz szatą nadziei

Przepasawszy biodra waszego umysłu, [bądźcie] trzeźwi, miejcie doskonałą nadzieję na łaskę, która wam przypadnie przy objawieniu Jezusa Chrystusa... Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty (1 P 1, 13-16).

Rozważanie: Szkaplerz potwierdza i umacnia naszą nadzieję - nadzieję, która tyle razy wystawiona jest na pokusę wątpienia. Wątpienie rodzi wobec trudności, nawałnic małej i dużej historii, w obliczu czekających bas zadań, gdy nieoczekiwanie natrafiamy na własną małoduszność. Wątpimy, bo tak często doświadczamy kruchości naszego istnienia. Widzimy nasze duchowe ubóstwo, gdy pragniemy dobra, ale go nie osiągamy, bo tak wiele mechanizmów w nas i spoza nas spycha z obranej drogi. Zapraszamy Ciebie, Maryjo, Mistrzynię nadziei do naszych spraw, naucz nas odkrywać nowy horyzont pragnień i osiągać czystość serca, w którym gości świętość Boga.

Modlitwa: Miłosierny Ojcze, który ukazujesz piękno rzeczy widzialnych i niewidzialnych, pozwól nam odnowić naszą nadzieję zbawienia i dotrzeć razem z Maryją Karmelu na górę Twojej świętości. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień szósty
Szkaplerz szatą miłości

Zostałaś ozdobiona złotem i srebrem, przyodziana w bisior oraz w szaty jedwabne i wyszywane. Jadałaś najczystszą mąkę, miód i oliwę. Stawałaś się z dnia na dzień piękniejsza i doszłaś aż do godności królewskiej (Ez 16, 13). Obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem... Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 12-14).

Rozważanie: Szkaplerz jest znakiem nowego człowieka, przyozdobionego w chrzcie świętym królewskim darem Bożego życia, nowej miłości. Przyoblekając szkaplerz, jednocześnie przyoblekamy zobowiązanie do miłości, dobroci serca, miłości, która ogarnia cały powszedni czas i wszystkie sprawy człowieka. Jest on zarazem darem przypomnienia o tej tajemnicy, że jesteśmy zbudowani na kształt świątyni, w której modli się i odpoczywa Pan. Zapraszamy Cię Maryjo, Królowo kontemplacji, do wspólnego adorowania Pana, byśmy mogli żyć coraz pełniej naszą królewską godnością i uczyć się zwykłej, codziennej miłości.

Modlitwa: Boski Gospodarzu, pozwól byśmy razem z Maryją, która zasiada z nami do królewskiego stołu łaski, mogli rozważać bogactwo Twego życia i doświadczyć, jak wielka jest Twoja miłość, darowana nam. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień siódmy
Szkaplerz przyodzianiem na czas śmierci

Dlatego właśnie udręczeni wzdychamy, pozostając w tym przybytku, bo nie chcielibyśmy go utracić, lecz przywdziać na niego nowe odzienie, aby to, co śmiertelne, wchłonięte zostało przez życie (2 Kor 5, 4). To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił na posługę jednania. (2 Kor 5, 17-18).

Rozważanie: Śmierć jest rozdarciem, oddaleniem od bliskich, od siebie. W śmierci człowiek całe swe życie jakby odzyskuje, bierze swoją małą historię w swe ręce i niesie przed Stwórcę. W obliczu Boga poznaje swe nowe imię, zbawienia lub potępienia. Tę szczególną chwilę otacza swą miłością Maryja i pomaga człowiekowi dzielnie zmierzyć się ze swym życiem i przyozdabia je swoim dobrem. Przechadza się często pośród szal Bożej sprawiedliwości i zakrywa ludzką nędzę. Maryjo, nie opuszczaj nas.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, dałeś nam Maryję, która w naszym ziemskim pielgrzymowaniu uświadamia nam, jak wielka i piękna jest Twoja miłość do człowieka, pozwól nam z nową siłą zapragnąć przyobleczenia w wieczną chwałę Pana u końca naszych dni. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień ósmy
Szkaplerz - obietnica rychłego zbawienia

A Bóg, który nas przeznaczył [do zbawienia], dał nam Ducha jako zadatek. Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre (2 Kor 5, 5-6.10)

Rozważanie: Droga do zbawienia wiedzie przez cierpienie. Tak w życiu swego Syna zadecydował Ojciec z nieba. Cierpienie to Jego miłość, która przenika nasze wnętrze i oczyszcza z wszelkiej naleciałości grzechu. Taka jest tajemnica czyśćca. Tu człowiek odzyskuje pierwotne piękno uczestnicząc w męce Chrystusa, który ofiaruje się za zbawienie. Aby zamieszkać w Ojcu, zamieszkać w szczęśliwości, potrzebujemy oczyszczenia. Miłość Boga rozpala nas coraz bardziej, aż stajemy się wieczystym płomieniem-modlitwą, która się już nigdy nie kończy.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, mocni Twoją pomocą, błagamy o miłosierdzie dla tych, którzy już odeszli, zwłaszcza w znaku szkaplerza; nie dozwól, aby ich słabość zaciemniała blask przyszłej chwały, a tajemnica śmierci nie odbierała im owocu nadziei. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...

Dzień dziewiąty
Szkaplerzne zobowiązanie do troski o Kościół

Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. (...) Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła. Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom (Rz 13, 11-14).

Rozważanie: Różne są formy nieobecności, religijnej nieprzytomności ludzi rozbitych, rozproszonych, nieświadomych. Życie wielu pokryte jest snem, daleko od Pana, od Prawdy, od Miłości. Bywa, że rzeczy ważne wypierane są przez pilne i ginie gdzieś piękno człowieka. Ale kończy się czas nowenny, nie wolno już zwlekać, przybliżył się dzień. Z podniesionym czołem trzeba nam świadczyć o duchowym wymiarze człowieka, wychodzić na rogatki ulic i nieść radość, jak Boży zwiastuni, głosić czas zbawienia, czas dobrej nowiny. Razem z Maryją wychodzimy na nasze drogi i dzielimy się radością przynależności do Jej rodziny, którego godłem jest szkaplerz. Ogarniamy swą miłością cały Kościół modląc się: Królowo Karmelu, przyczyno naszej radości, módl się za nami.

Modlitwa: Dobry Boże, który pozwoliłeś, by Maryja stała się naszą Siostrą, pomóż nam rozumieć nasz czas, by był to czas powrotu do domu Ojca, czas zwycięstwa nad historią starego człowieka, czas zmagania się o naszą nadprzyrodzoną wielkość o nasze dojrzewanie do daru zbawienia. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...



źródło: http://www.szkaplerz.pl/modlitewnik/ind ... o=nowenna1

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 5 lip 2014, o 21:09 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
viewtopic.php?f=79&t=47304

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 16 lip 2014, o 22:46 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Szkaplerz - znak Maryi (Część I)
https://www.youtube.com/watch?v=vKwGjcaXFTo


Szkaplerz - znak Maryi (Część II)
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 2fG-1fz3kY


Szkaplerz - znak Maryi (Część III)
https://www.youtube.com/watch?v=_mAhegsm68E


Szkaplerz Karmelitański - Lednica 2000
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... L6GMlRaNiU

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!