Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 22 kwie 2013, o 08:53 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Św. Marek Ewangelista

Obrazek


Jan zwany Markiem, towarzysz apostolskich wędrówek świętego Pawła i ? według tradycji ? autor nazwanej jego imieniem ewangelii był Żydem z diaspory. Należał najprawdopodobniej do pierwszego pokolenia nawróconych chrześcijan. Marek był kuzynem Barnaby, który w Jerozolimie przygarnął świeżo nawróconego prześladowcę chrześcijan Szawła. Razem z Barnabą właśnie (przez pewien czas bardzo bliskim współpracownikiem świętego Pawła) Marek towarzyszył Pawłowi w Jego pierwszej misyjnej wyprawie. Nie wiadomo z jakich powodów Marek w Pamfilii, w Azji Mniejszej decyduje się opuścić swoich towarzyszy i powrócić do Jerozolimy.


Musiał to być dość poważny epizod gdyż w chwili kiedy Paweł zamierzał w towarzystwie dotychczasowego wiernego współpracownika Barnaby sprawdzić owoce ich pracy misyjnej nie zgodził się na propozycję Barnaby, by w tej wędrówce towarzyszył im Marek. Doszło do tak ostrego starcia, że Barnaba i Paweł rozdzielili się. Barnaba wraz ze swoim kuzynem Markiem popłynął na Cypr, zaś Paweł wraz z Sylasem udał się na wędrówkę w celu umocnienia w wierze założonych już wspólnot.

Z pewnych wzmianek w listach świętego Pawła można co prawda wywnioskować, że poróżnienie nie było ostateczne i że Marek po opisanych konfliktach nadal pomagał Pawłowi. Z kolei w Pierwszym Liście św. Piotra autor nazywa Marka swoim synem, co może potwierdzać tradycję przekazaną przez Papiasza, że pod koniec życia Piotra Marek został jego sekretarzem i tłumaczem.

Miał między innymi przekładać na potoczną grekę kazania Piotra po aramejsku. Aż wreszcie powstaje dzieło najważniejsze ? spisana Ewangelia. ?Marek, uczeń i tłumacz Piotrowy przekazał nam również na piśmie to, co głosił Piotr? ? napisał biskup Ireneusz z Lyonu ?katalogując? Pisma wchodzące w skład Nowego Testamentu. Tekst ten ? najkrótszy z wszystkich Ewangelii ? powstał już po śmierci Piotra, ale przed zburzeniem świątyni. Tekst Marka spisany został po grecku, żywym i prostym językiem. Jest on przeznaczony dla czytelnika nie będącego Żydem, zawiera wyjaśnienia żydowskich zwyczajów, daje wskazówki geograficznie i przypomina, że wszystko działo się zgodnie z Pismem Żydów.

Stosunkowo mało jest w niej słów Jezusa, to raczej opis, zwięzła relacja tego co zaszło, a ponieważ to, co się działo było częstokroć niezrozumiałe nawet dla najbliższych świadków tekst ucieka się często do motywu tajemnicy.

Marek oprócz Ewangelii miał też pozostawić jeszcze jedno ? Kościół w Aleksandrii. Takie świadectwo przekazuje Klemens Aleksandryjski, żyjący w drugiej połowie II wieku. Do tej pory w użyciu jest aleksandryjska liturgia świętego Marka. Z Aleksandrią ma też wiązać się historia tzw. Tajemnej Ewangelii Marka. Są to fragmenty ewangeliczne spisane jakoby przez Marka w Aleksandrii i przeznaczone dla wybranych. Fragmenty te znajdują się w liście Klemensa Aleksandryjskiego do Teodora, który to tekst odnalazł w 1958 r. w bibliotece klasztoru Mar Saba Amerykanin Morton Smith. Tekst ten miał być odpisem oryginalnego listu Klemensa. O ile autorstwo Klemensa jest prawdopodobne o tyle badacze mają wątpliwości co do autorstwa cytowanych fragmentów tajemnej ewangelii.

Większość badaczy uznaje te fragmenty za autorstwo naśladowcy Marka z początku II wieku. Klemens w odnalezionym liście tłumaczy w sposób następujący historię spisania ewangelii: ?Marek zatem podczas pobytu Piotra w Rzymie spisał czyny Pana; nie wszystkie jednak rozgłosił; nie dał poznać tajemnych, wybrawszy te, które uznał za najprzydatniejsze dla wzrostu wiary u katechumenów. Gdy Piotr poniósł śmierć męczeńską, udał się Marek do Aleksandrii, zabierając ze sobą zapiski własne i Piotra. Z nich przenosząc do swej pierwszej księgi rzeczy postępom w wiedzy sprzyjające ułożył Ewangelię bardziej duchową dla potrzeb doskonalących się. Aż do oznajmienia rzeczy nie wymawianych jednak się nie posunął, ani nie zapisał nauki mistagogicznej Pana. Natomiast do spisanych przedtem czynów dołożył inne; dodał jeszcze pewne słowa, co do których wiedział, że wyjaśnienie wprowadzi słuchaczy w tajemnicę, do sanktuarium prawdy zakrytej siedmioma zasłonami? [1].

Należy dodać, że według Historii Kościelnej Euzebiusza z Cezarei Klemens Aleksandryjski w Zarysach przedstawił genezę ewangelii Marka nieco inaczej. Fragmenty, które przedstawia Teodorowi Klemens w omawianym liście zostały zdobyte przez gnostyka Karpokratesa i zinterpretowane zgodnie z jego poglądami ? ?bluźnierczymi i cielesnymi? jak pisze Klemens ? a ponadto zostały poczynione dodatkowo dopiski mające uzasadniać teorie Karpokratesa. Karpokrates był przywódcą sekty gnostyckiej w połowie II wieku. Według jego teorii świat mieli stworzyć archonci, władający duszami ludzkimi za pomocą namiętności. Dusza Jezusa miała zrzucić to jarzmo. Inne ludzie też mogą to uczynić ulegając przedtem wszystkim namiętnościom za wzorem właśnie Jezusa.

Odpierając te zarzuty Klemens przekazuje 2 sporne fragmenty do wiadomości Teodora pisząc: ?Przykładowo po słowach ?Byli zaś w drodze, wchodząc ku Jerozolimie? i aż do ?a po trzech dniach powstanie? dodaje (Marek ?dopisek mój) dosłownie tak: I przychodzą do Betanii, i była tam pewna kobieta, której to brat umarł. A przyszedłszy pokłoniła się Jezusowi i mówi mu: ?Synu Dawida, zlituj się nade mną!? Zaś uczniowie karcili ją. A rozgniewawszy się Jezus odszedł z nią do ogrodu, gdzie był grobowiec; i zaraz dal się słyszeć z grobowca głos wielki. Podszedłszy Jezus odtoczył kamień od drzwi grobowca i wszedłszy zaraz tam, gdzie był młodzieniec, wyciągnął rękę i podniósł go, chwyciwszy za rękę. Zaś młodzieniec ujrzawszy go, umiłował go i zaczął prosić go, żeby mógł z nim być. I wyszedłszy z grobowca przyszedł do domu młodzieńca: był bowiem bogaty. A po sześciu dniach dał mu Jezus polecenie; i gdy nastał wieczór, przychodzi młodzieniec do niego, odziany w prześcieradło na nagim ciele. I pozostał z nim owej nocy. Uczył go bowiem Jezus tajemnicy Królestwa Bożego. Stamtąd zaś pozostawszy zawrócił poza Jordan.? [2].

Następny fragment składający się na Tajemną Ewangelię Marka brzmi według omawianego listu tak: ?Zaś po ?I przychodzą do Jerycha? wprowadził tylko: ?I była tam siostra młodzieńca, którego to Jezus miłował, i matka jego, i Salome. A Jezus ich nie przyjął? [3].

Nieznany jest koniec życia świętego Marka. Niezbyt pewna tradycja przekazuje, że zginął śmiercią męczeńską za panowania cesarza Trajana. Kościół zachodni wspomina świętego Marka 25 kwietnia.
Dorota Walencik

[1] Apokryfy Nowego Testamentu. Ewangelie Apokryficzne cz. 1 pod redakcją ks. Marka Starowieyskiego, Kraków 2003, s. 131.

[2] Tamże, s. 133- 134.

[3] Tamże, s. 134.


źródło: http://www.magazyn.ekumenizm.pl/content ... 733547.htm

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 22 kwie 2013, o 08:55 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Żywot św. Marka Ewangelisty

Św. Marek Ewangelista, urodzony dla nieba 68 roku, wspomnienie 25 kwietnia.



Dzisiaj składamy z radością hołd podzięki, czci i miłości świętemu Markowi, jako Ewangeliście naszego Zbawiciela drogiego, Jezusa Chrystusa. Głos jego jako Ewangelisty brzmi po dziś dzień od jednego krańca świata do drugiego. Najstarsze podania zawierają nieco wiadomości o życiu i działalności tego wielkiego Świętego w Europie, Azji i Afryce, ale nie zadowalają ciekawości naszego serca, o ile chcielibyśmy dokładnie poznać czyny tego pełnego zasług męża, który napisał drugą z czterech świętych Ewangelii.

Święty Piotr (1 Piotr 5,13) nazywa go synem, niezawodnie dlatego, że go nawrócił i ochrzcił w pierwszy dzień Zielonych Świątek. Wymowa jego i gorliwość ku Jezusowi Chrystusowi skłoniły świętego Piotra, że go wziął z sobą do Rzymu w roku 42 jako towarzysza podróży. Przez to stał się święty Marek uczestnikiem nieśmiertelnej chwały, że dopomógł księciu apostołów do utworzenia pierwszej, najsławniejszej gminy chrześcijańskiej (Rzym. 1,8) w stolicy świata, przez co pogański Rzym zamienił w stolicę całego chrześcijaństwa. Kiedy Piotr w roku 49 zniewolony był powrócić do Antiochii, zlecił Markowi troskę i opiekę nad nowonawróconymi. On to na prośby chrześcijan rzymskich spisał, co Piotr im ustnie głosił, aby mieli życie i nauki Jezusa w ciągłej pamięci. Piotr po powrocie przejrzał to pismo, uznał je za zgodne z prawdą i nakazał, aby je odczytywano na zebraniach chrześcijan. Dlatego też Ewangelię tę nazywają Ewangelią świętego Piotra.

Wielkie zasługi Marka dla Kościoła św. we Włoszech skłoniły świętego Piotra do posłania go około roku 50 jako apostoła do Afryki. Przybywszy do Libii, zjednywał dla Chrystusa miasto za miastem, prowincję za prowincją, aż do Górnego Egiptu. Świętość jego życia i sława jego cudów budziła wszędzie chęć zbawienia. Głównym celem jego posłannictwa była Aleksandria, drugie z rzędu, a pod względem ruchu handlowego pierwsze naówczas miasto w świecie. Kiedy przybył do Aleksandrii i podarte sandały dał do naprawy szewcowi Anianowi, zdarzyło się, że ten przy robocie przebił sobie palec szydłem i zawołał pod wpływem boleści: "Ach, jedyny Boże!" Zdziwiony tym westchnieniem, poślinił Marek zraniony palec i rzekł: "W Imię Jezusa niechaj się zagoi ręka twoja!" i rana natychmiast się zamknęła. Szewc podziękował i zawołał: "Zaklinam cię, mężu przez Boga zesłany, pozostań w domu sługi twego, albowiem okazałeś mu miłosierdzie". Marek odrzekł ze wzruszeniem: "Niechaj ci za to Bóg udzieli chleba niebieskiego i błogosławieństwo Boże niechaj tutaj zamieszka!" A na to Anian: "Kimże ty jesteś?" Marek: "Jestem sługą Jezusa, Syna Bożego!" Anian: "Chciałbym Go zobaczyć". Marek: " Pokażę ci Go", i zaczął głosić Boską naukę Jezusa, po czym Anian i jego rodzina uwierzyli i otrzymali chrzest święty.

Dalsza działalność apostolska Marka wydała niezmiernie obfite owoce. W krótkim czasie liczba i nabożność chrześcijan zaczęły wprawiać pogan w zdumienie, a kapłani ich zapragnęli krwi świętego Marka. Mimo to nie spoczął. Natchniony przez Boga poznał ich niecne zamiary, zaczem Aniana mianował biskupem, a przydawszy mu kapłanów i diakonów cofnął się w głąb kraju, gdzie przebył jeszcze dwa lata, zjednując coraz więcej wyznawców dla Chrystusa. Potem udał się do Rzymu, gdzie odwiedził św. Piotra w więzieniu, a w końcu wrócił pełen tęsknoty do Aleksandrii, aby pośród swoich ponieść śmierć za Chrystusa. Ku swej największej radości znalazł liczbę wiernych znacznie powiększoną i utwierdzoną w życiu pobożnym.

Żyd Filon, sławny ówczesny dziejopisarz, pisze o tych chrześcijanach w ten sposób: "Kwitnący stan tego Kościoła podobny jest do pola pełnego kwiatów. Co dawniej było pustynią, teraz stało się rajem. Nie tylko mężczyźni wiedli życie pobożne, ale i słabe niewiasty, delikatne dziewice i sędziwi starcy, nawet mali chłopcy byli utwierdzeni w cnotach nad wiek swój dziecięcy i okazywali niezwykłą siłę ducha. Ze stałą odwagą tłumili w sobie silne pokusy namiętności i żyli jak aniołowie, w takiej czystości obyczajów, jak gdyby natura nie była im dała ciała pełnego ułomności".

Kapłani pogańscy szybko wyśledzili obecność Marka, którego cuda blaskiem swym osłabiały ich znaczenie i poprzysięgli mu śmierć. Nasadzili skrytobójców, którym udało się odnaleźć świętego Marka wśród wiernych w sam dzień wielkanocny, odprawiającego Mszę świętą. Na nic nie zważając zarzucili mu powróz na szyję i powlekli go po ziemi przez miasto, tak, że krew jego zabarwiła ulice, a kawały ciała zostawały na kamieniach. Św. Marek nie przestał wśród tych katuszy wołać radośnie: "Dziękuję Ci, Jezu Chryste, żeś mnie uznał godnym cierpieć za Twoją chwałę". Kiedy go wreszcie na pół umarłego wrzucono do najbrudniejszego więzienia, kapłani zaczęli radzić nad tym, jaką mu śmierć zadać.

W nocy objawił się Markowi Jezus, który go orzeźwił i pokrzepił. Wtedy zaczął Go wierny sługa błagać: "Zabierz, Panie, duszę moją w spokoju, a nie pozbawiaj mnie łaski swej!" Jezus odrzekł: "Spokój tobie Marku, Ewangelisto Mój!"

Z brzaskiem dnia wpadli do więzienia poganie i powlekli go znowu przez ulice, zadając mu męki po drodze, dopóki aniołowie nie zabrali duszy jego do wiecznej szczęśliwości niebieskiej. Stało się to dnia 25 kwietnia roku 68.

Zabójcy chcieli spalić ciało Świętego, ale straszliwa burza rozpędziła ich na wszystkie strony. Chrześcijanie zanieśli ciało ze czcią na miejsce swych zebrań i tam je pochowali. W roku 815 przewieziono te drogie relikwie do Wenecji. Wdzięczna rzeczpospolita wenecka obrała sobie świętego Marka za patrona kraju i w herbie swoim umieściła jego wizerunek z lwem i księgą Ewangelii św. z napisem: "Bóg z tobą Marku, Ewangelisto Mój!" Nad ciałem jego zbudowano kościół pod jego wezwaniem, który dotąd powszechny wzbudza podziw.

Święty Marek przedstawiony bywa na obrazach z lwem, jak głosi Ewangelię głosem wołającego na puszczy, tak jakby się odzywał rykiem króla zwierząt: "Czyńcie pokutę!"

Nauka moralna


Na Wschodzie, gdzie św. Marek Ewangelista przez swą chwalebną działalność, a potem śmierć męczeńską przyczynił się do rozkwitu chrześcijaństwa, wdzięczni wyznawcy Jezusa już od najdawniejszych czasów święcą jego uroczystość procesjami. Procesje te wzięły swój początek prawdopodobnie w Aleksandrii, gdyż cześć należna Bogu nakazywała, aby odbywały się głównie w miejscu, gdzie świętego Męczennika wleczono przez ulice.

Na Zachodzie procesje świętego Marka rozpowszechniły się z następującego powodu: W roku 589 rzeka Tyber wystąpiła z brzegów, a kiedy woda opadła, pozostał po niej cuchnący muł, z którego wyziewów wywiązało się później morowe powietrze i tak się srożyło, że mało która rodzina w Rzymie nie była nim dotknięta. Papieżem był wówczas Grzegorz Wielki; pełen troskliwości błagał Boga wśród łez i postów o zmiłowanie, a lud napominał, by się poprawił i czynił pokutę; urządził przy tym publiczne nabożeństwa. Lud podzielony na siedem oddziałów wychodził codziennie z siedmiu kościołów, a potem łączył się w kościele Matki Boskiej na modlitwę ogólną. Po trzech dniach takich procesji i błagań zaraza zupełnie ustała.

Z wdzięczności za to miłosierdzie Boskie odbywano odtąd rokrocznie tę procesję i połączono ją z procesją świętego Marka, wskutek czego Kościół święty do dziś dnia w ten dzień ją obchodzi. Uroczystość świętego Marka przypada na dzień 25 kwietnia, na dni wiosenne, a zatem w czasie, kiedy pola, łąki i ogrody okrywają się zielenią i kwieciem, kiedy stroskany rolnik z obawą spogląda w niebo, czy mu nie grozi burza, która by mogła zniszczyć jego zasiewy. Wtedy wiara czyni człowieka najwięcej skłonnym do zanoszenia modłów do Stwórcy, aby pobłogosławił jego nadziejom na obfite żniwo, chronił je od burz, oraz zachował kraj od chorób zaraźliwych, drożyzny, wojen i innych klęsk, niszczących mienie rolnika.

Z wiosną mają ludzie mnóstwo pracy, a troska o byt doczesny tak silnie zajmuje ich uwagę, że mniej dbają o żywot wieczny. Jakże tedy mądrze kieruje tą sprawą matka troskliwa, Kościół św. katolicki, skoro dzieci swe wywodzi z krzyżem zbawienia na czele na zielone łany wiosenne, zwraca ich oczy ku Niebu i przypomina im słowa Jezusa Chrystusa: "Nie troszczcież się tedy, mówiąc: Cóż będziem jeść, albo co będziem pić, albo czym będziem się przyodziewać? Bo tego wszystkiego poganie pilnie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Szukajcież tedy naprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a to wszystko będzie wam przydane" (Mateusz 6,31-33).

My niewdzięczni często obrażamy dobrego Boga grzechami i niegodziwościami, i zniewalamy Go, aby nas wiódł do posłuszeństwa rozmaitymi klęskami i nawiedzeniami, - ale jeśli pokorą i pokutą staramy się uprzedzić Jego karę, jeżeli staramy się przebłagać Go w publicznych procesjach, to i On okazuje nam miłościwe serce ojcowskie, które się chętnie da ułagodzić i które siedemdziesiąt siedem razy chętniej przebacza niż karze.

W tym duchu łącz się corocznie z tą wspaniałą procesją świętego Marka, zmów w dniu tym nabożnie litanię do Wszystkich Świętych i wzbudź w sobie słodką nadzieję, że droga przez żywot doczesny połączy cię z Świętymi w Niebie ku wiecznej szczęśliwości.

Modlitwa


Boże, który łaską swoją podniosłeś św. Marka do godności Ewangelisty, udziel i nam łaski, o którą Cię prosimy, abyśmy za jego wskazówkami w nauce Ewangelii świętej coraz więcej się utrwalali i skutkiem jego wstawienia się za nami uwolnieni byli od wszelkiego złego. I Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.

źródło: http://parafiarososzyca.videomaster.pl/marek.html

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 22 kwie 2013, o 08:56 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Atrybuty Świętego Marka, Ewangelisty

Księga

Księga jest atrybutem każdego z czterech Ewangelistów, również św. Marka. Często przedstawia się go piszącego.
Obrazek



Lew
Każdy Ewangelista ma swój symbol, nawiązujący do początku jego Ewangelii. U św. Marka jest to lew. Zaczyna on bowiem od św. Jana Chrzciciela na pustyni, a lew najbardziej kojarzył się wówczas z pustynią.
Ciało św. Marka zostało w 828 r. sprowadzone do Wenecji, jest on obecnie patronem tego miasta. Wizerunek lwa św. Marka można w Wenecji spotkać w wielu miejscach. Zwykle trzyma on otwartą księgę ze słowami: "Pax tibi Marce, evangelista meus" (Pokój z tobą Marku, mój ewangelisto).
Obrazek

Obrazek


Żeglarze

Według tradycji św. Marek przepływał kiedyś w okolicach Wenecji i podczas sztormu udzielił pomocy miejscowym żeglarzom. Dlatego Wenecjanie obrali go za swojego patrona, sprowadzili ciało Ewangelisty do miasta i wybudowali na jego cześć wspaniałą bazylikę. W sztuce weneckiej często św. Marek jest ukazywany z żeglarzami.
Obrazek



źródło: http://biblia.wiara.pl/doc/423011.Swiet ... ngelista/2

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 22 kwie 2013, o 08:59 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Obrazek


W księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan, Dzieje Apostolskie (Dz 12, 12) wspominają go jako "Jana zwanego Markiem", syn Marii, która prawdopodobnie była właścicielką domu, w którym odbyła się Ostatnia Wieczerza. Był Palestyńczykiem. Imienia jego ojca nie znamy. Zapewne, w czasach publicznej działalności Pana Jezusa matka jego, Maria, była wdową; pochodziła z Cypru.
Jest bardzo prawdopodobne, że matka jego była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami ostatnią wieczerzę. Jest bardzo również możliwe, że matka św. Marka była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Św. Marek bowiem w swojej Ewangelii podaje ciekawy szczegół, o którym żaden z Ewangelistów nie wspomina, że w czasie modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu znalazł się w nim (zapewne w budce czy też w małym domku, jaki się tam znajdował) pewien młodzieniec. Kiedy usłyszał krzyki zgrai żydowskiej, obudził się i owinięty jedynie prześcieradłem wybiegł na zewnątrz. Kiedy zobaczył, że Pana Jezusa zabie rają oprawcy, zaczął krzyczeć. Wtedy ktoś ze służby świątyni podbiegł do niego, aby go pochwycić, ale on uciekł, zostawiając prześcieradło w rękach pachołka (Mk 14, 15).
Marek był uczniem św. Piotra. Prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego św. Piotr udzielił św. Markowi Chrztu świętego. Dlatego nazywa go swoim synem (1 P 5, 13). Wieczernik służył Apostołom za dom schronienia po śmierci Chrystusa Pana. Tam właśnie udał się książę Apostołów zaraz po swoim cudownym uwolnieniu przez anioła z więzienia (Dz 12, 11-17).
Kiedy w roku 44 św. Paweł i św. Barnaba przybyli do św. Piotra z jałmużną dla Kościoła w Jerozolimie, znaleźli św. Piotra i św. Jakuba w Wieczerniku. Barnaba był krewnym św. Marka. Marek towarzyszył Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Kiedy zaś Paweł chciał iść w głąb małej Azji przez wysokie góry Tauru, Marek się sprzeciwił, co bardzo rozgniewało Apostoła Narodów. Marek nie czuł się zdolny ponosić trudów tak uciążliwej pieszej wyprawy i dlatego w roku 49 w Pergo zawrócił (Dz 12, 25; 13, 13).
Kiedy Paweł wybierał się z Barnabą w swą drugą podróż apostolską, Barnaba chciał zabrać ze sobą Marka, ale Apostoł Narodów się nie zgodził. Wtedy Barnaba opuścił Pawła, tak że ten odtąd sam w towarzystwie św. Łukasza Ewangelisty i innych odbywał swoje apostolskie podróże. Razem wówczas Barnaba i Marek udali się na Cypr. Była to wyspa rodzinna Barnaby, a być może, że również św. Marka (Dz 15, 35-40). W kilkanaście lat potem, w roku 61 widzimy ponownie św. Marka przy Pawle w Rzymie. Pisze o tym sam Apostoł w Liście do Kolosan i do Filemona (Kol 4, 10; Flm 24). Możliwe, że Marek wybierał się wtedy, wysłany przez św. Pawła, do wspomnianych adresatów, gdyż Apostoł Narodów żąda dla niego gościnnego przyjęcia.
W Liście do Tymoteusza, który pisze z więzienia, Paweł prosi, aby przybył do niego także Marek, "jest mi bowiem przydatny do posługiwania" (2 Tm 4, 1).
Na tym urywają się wszelkie historyczne wiadomości o św. Marku. Nie wiemy nic pewnego o dalszych losach jego życia. Według tradycji miał być założycielem gminy chrześcijańskiej w Aleksandrii i jej pierwszym biskupem. Tam również miał ponieść śmierć męczeńską za panowania cesarza Nerona. Inni przesuwają słusznie datę jego śmierci do czasów cesarza Trajana (98-117). Odnośnie męczeństwa św. Marka nie mamy żadnych danych. Zastanawia, że o śmierci męczeńskiej św. Marka nic nie wie św. Hieronim. Tym większe zastrzeżenie budzi legenda, wg której Marek miał głosić Ewangelię w Akwilei, a nawet w Lorch (Austria).

Największą zasługą św. Marka jest to, że zostawił nam napisany zwięzły opis życia i nauki Pana Jezusa. Jego Ewangelia miała być wiernym echem katechezy św. Piotra. Napisał ją św. Marek przed rokiem 62, w którym ukazała się Ewangelia św. Łukasza. Mogła więc powstać w latach 50-60. Zaczyna on swoją Ewangelię od Chrztu Pana Jezusa i od powołania św. Piotra na Apostoła. Podaje on jako szczegół charakterystyczny: pobyt Pana Jezusa w domu św. Piotra i uzdrowienie jego teściowej (Mk 1, 29-31).
Święty Marek znał doskonale język aramajski i grecki. Ewangelię swoją pisał nie dla Żydów, gdyż często tłumaczy słowa aramajskie na język grecki (Mk 5, 4; 14, 36; 15, 22). Tłumaczy również zwyczaje żydowskie (Mk 7, 1-23; 14, 12). Ewangelię swoją pisał zapewne w Rzymie, gdyż przypomina znanych w Rzymie gminie chrześcijańskiej: Aleksandra i Rufusa (Mk 15, 21) jako świadków pośrednich męki Pańskiej.
Święty Marek jest patronem pisarzy, notariuszy, murarzy, koszykarzy i szklarzy oraz miast: Bergamo, Wenecji, a także Albanii. Przyzywany podczas siewów wiosennych oraz w sprawach pogody.


źródło: http://biblia.wiara.pl/doc/423011.Swiet ... wangelista

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 22 kwie 2013, o 08:59 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Imię: Marek Ewangelista
Znaczenie imienia: łac. Marcus - należący do Marsa, rzymskiego boga wojny
Data i miejsce urodzenia: I w., prawdopodobnie Palestyna
Data i miejsce śmierci: I w.(ok. 62 r.), Aleksandria lub Rzym
Święto: 25 kwietnia
Patronat: patron Bergamo i Wenecji, Albanii; m. in. pisarzy, notariuszy.
Atrybuty: m. in. lew ze skrzydłami, lew leżący u stóp, drzewo figowe, zwój.


Św. Marek Jan zwany Markiem, był synem Marii, właścicielki domu w Jerozolimie, w którym - jak wiemy z Dziejów Apostolskich - odbywały się zebrania wspólnoty chrześcijańskiej.
Wraz ze swoim kuzynem, św. Barnabą, towarzyszył św. Pawłowi w podróży do Antiochii, a następnie w jego pierwszej wyprawie misyjnej. Z Pamfilii z nieznanych bliżej powodów wrócił do Jerozolimy. Spór o Marka spowodował rozstanie Barnaby z Pawłem. Później, w latach 61-62 widzimy przyszłego ewangelistę u boku św. Pawła w Rzymie, a także towarzyszącego św. Piotrowi.
Św. Marek nie miał okazji osobiście poznać Jezusa. Zaliczał sie do tych, "co nie widzieli, a uwierzyli". Trzeba przyznać, że o Zbawicielu opowiedzieli mu ci, którzy wiedzieli o nim najwięcej. Marek zapragnął służyć Panu jeszcze pod wpływem św. Pawła. Jednak dopiero opowiadania św. Piotra o o Jezusie natchnęły Marka, sprawiły, że zaczął pisać.
Po zakończeniu pracy na Ewangelią Marek postanowił wcielić w czyn słowa, które dopiero co skrzętnie spisywał na pergaminie. Śladem apostołów wyruszył więc z Rzymu do Aleksandrii, gdzie został biskupem. Tm poniósł męczeńską śmierć.
Św. Marek jest autorem drugiej kanonicznej Ewangelii.
Śladami św. Marka dotrzemy z Aleksandrii do Wenecji. Ewangelista, choć prawdopodobnie nigdy tam nie był, czczony jest jako patron tego cudownego miasta, o czym przypomina plac i bazylika pod jego wezwaniem. Doszło do tego w okolicznościach, które niewiele miały wspólnego z moralnością chrześcijańską. Po prostu w IX wieku podstępni kupcy weneccy wykradli potajemnie relikwie św. Marka z Aleksandrii i przewieźli je do swego miasta. Dziś mało kto o tym pamięta, podziwiając wspaniałą wenecką bazylikę św. Marka.


źródło: http://kerygmat.blox.pl/2006/04/Sw-Mare ... lista.html

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Post: 22 kwie 2013, o 09:00 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Święto św. Marka Ewangelisty
25 kwietnia

Św. Marek był spokrewniony z Barnabą. Towarzyszył św. Pawłowi w jego pierwszej podróży i udał się za nim do Rzymu. Potem został uczniem apostoła Piotra i podał jego naukę w swojej Ewangelii. Przypisuje mu się założenie Kościoła w Aleksandrii.
Czytania Liturgii słowa
I czytanie * 1P 5,5b-14

Marek, uczeń Piotra Apostoła

Wszyscy wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! Wiecie, że te same cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen. Krótko, jak mi się wydaje, wam napisałem przy pomocy Sylwana, wiernego brata, upominając i stwierdzając, że taka jest prawdziwa łaska Boża, w której trwajcie. Pozdrawia was ta, która jest w Babilonie razem z wami wybrana, oraz Marek, mój syn. Pozdrówcie się wzajemnym pocałunkiem miłości! Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie.

Psalm responsoryjny * Ps 89,2-3.6-7.16-17

Będę na wieki sławił łaski Pana

Będę na wieki śpiewał o łasce Pana, *
moimi ustami Twą wierność będę głosił przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś: "Na wieki ugruntowana jest łaska", *
utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.

Niebiosa wysławiają cuda Twoje, Panie, *
i Twoją wierność w zgromadzeniu świętych.
Bo któż na obłokach będzie równy Panu, *
kto z synów Bożych będzie doń podobny?

Błogosławiony lud, który umie się cieszyć *
i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności.
Cieszą się zawsze Twym imieniem, *
wywyższa ich Twoja sprawiedliwość.
Śpiew przed Ewangelią * 1Kor 1,23-24

My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.
Ewangelia * Mk 16,15-20


Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu

Jezus ukazawszy się Jedenastu rzekł do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie".
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.


źródło: http://www.apostolowie.pl/liturgia/nied ... 25-04-2013

inne źródła:
http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/04-25.php3
http://www.apostol.pl/czytelnia/swieci- ... wangelista

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!