Forum DDN+. Duch, Dusza i Serce znajdą tu Natchnienia, świadectwa i pomoc.
https://drogowskazydonieba.com/

Czy Bóg istnieje ?
https://drogowskazydonieba.com/viewtopic.php?t=47566
Strona 10 z 16

Autor:  Klara [ 13 lut 2014, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

ks.prof.Włodzimierz Sedlak , napisał książke pt." Na poczatku było jednak światło "

mały fragment (...) Kiedy się zaczął Wszechświat? Zależy znowu od tego, odkąd zacznie się liczyć i w jaki sposób będzie liczone, zwłaszcza co będzie stanowiło ową ?jedynkę? w szeregu odczytywanych wielkości. Każdy start poznawczy może być słuszny, zależy to tylko od tego, czy pragnie się sięgać szerzej czy głębiej w przyrodę. O cechach początku decyduje nie ?co?, lecz ?gdzie? albo ?kiedy?. Początek posiada wtórną charakterystykę zależną od wyboru miejsca i czasu liczenia. Początek nie ma obiektywnego znaczenia. Jest lokalizacją myśli badawczej w problemie. Jeśli układ odniesienia będzie chemiczny, to na początku Wszechświata był rzeczywiście wodór. Jeśli współrzędne będą fizyczne, to można się jeszcze dalej przesunąć w ?lewo?, czyli dokąd wola i wiedza pozwala. Cząstki elementarne? Byłoby tu jądro wodoru, czyli proton. Można inną cząstkę elementarną wziąć jako startową. Elektron? Może być. Powstaje jednak ?metodyczne? pytanie: czy nie można układu współrzędnych przesunąć jeszcze bardziej? A kwantowy błysk światła? Przypuśćmy, że tak. Co to jednak daje? Swobodę poruszania się po problemie. Myśl lubi być wolna. Nie skrępowana i nie uwikłana jest gotowa sięgać nieskończoności. Te upodobania myśli mogą uczynić problem dowolnie ciekawym, łatwym lub trudniejszym, intrygującym lub zgoła prozaicznym, wreszcie nudnym. Miliardy lat później stworzono dopiero chemię, a wodór znał już Paracelsus w XVI wieku, ale odkrył go i nazwał dopiero Cavendish (w 1766 roku naszej ery). Światło zaś ?odkrył? człowiek jako jedno z najwcześniejszych zjawisk, wobec tego może lepiej startować od układu współrzędnych ?świetlnych?, choć nie musi to być zasadą. Wychodząc jednak z dopuszczalnego subiektywizmu poznawczego w metodzie, można bez ryzyka błędu powiedzieć, że na początku było światło. Może i wodór komuś wypaść na początku, jeśli zaczyna bieg na chemicznym torze Wszechświata.(...)

czyli czas też jest czymś określonym przez człowieka , Bóg jest po za czasem , On Jest , był i będzie !
Jest Bytem samoistnym .

Sama nazwę Boga, zawarta w powyższym zdaniu: natura naturans - Natura stwarzająca. Jakże wiele nieporozumień uniknęłoby się, gdybyśmy przemyśleli przynajmniej tę nazwę, to określenie Boga. Wielu ateistów musiałoby zmienić swoje zdanie, gdyby im przyszło bezstronnie rozważyć problem Boga z takiego właśnie punktu widzenia.
Może sądzisz, że o wszystkim na świecie decyduje przyroda, natura? Owszem, zgodzę się na to, pod warunkiem, że napiszesz Natura (przez duże N) i dodasz: której drugie imię - Twórca świata. Prawidłowe wyjaśnienie pojęcia Boga przyczynia się w wielkiej mierze do tego, iż łatwo przyjąć Jego istnienie.

Mojżesz na pytanie, skierowane do Boga, jakie jest Imię Jego, otrzymał odpowiedz: "Jestem, który jestem" (hebrajskie: ihje aszer ihje). Żydzi imienia Bożego nie wymawiali ze względu na cześć najwyższą, na jaką Bóg zasługuje. Stąd też i my nie wiemy dokładnie, jak prawidłowo wymawiać Imię Boże po hebrajsku. Najprawdopodobniej brzmiało ono: Jahwe. Znaczyło zaś po prostu: Jest - Ten który jest.
Określenia Boga, które wydaje się nam najbliższe: Natura naturans = Natura stwarzająca.
Jest dogmatem wiary, że Bóg utrzymuje w istnieniu wszystkie rzeczy stworzone. Dogmat ten został określony na Soborze Watykańskim I przeciwko deistom, którzy uważają, że Bóg-Stwórca, po akcie stworzenia, całkowicie opuścił świat i nim się więcej nie zajmuje. Przeciwko temu błędowi, który dzisiaj tak jest powszechny pośród wielu ludzi, Sobór Watykański I zdecydowanie oświadcza: Bóg przez swoją Opatrzność, opiekuje się wszystkim, co stworzył.

Św. Tomasz z Akwinu uważa, że utrzymanie świata w istnieniu, jest niczym innym jak tylko dalszym jego stwarzaniem. Mówi tak mianowicie: "Zachowanie rzeczy przez Boga nie dokonuje się przez jakieś nowe działanie, lecz przez kontynuację działania, dzięki któremu daje byt (S. Th. 1, 104,1 ad 4)".

a całe dzieło zniszczenia poczynia człowiek ... odwieczny i znienawidzony przez Szatana .

Autor:  desmus [ 14 lut 2014, o 19:25 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Twój też, jak rozumiem.

Autor:  desmus [ 14 lut 2014, o 19:47 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

"czyli czas też jest czymś określonym przez człowieka , Bóg jest po za czasem , On Jest , był i będzie !
Jest Bytem samoistnym ."

Bo?

Autor:  Klara [ 14 lut 2014, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

odpowiedziałam na zadane przez Ciebie pytanie .
może Ty mnie przekonasz do swoich pogladów , a jakie one są ?

Autor:  owieczka [ 14 lut 2014, o 21:30 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Już chyba raz padło pytanie cóż takiego się wydarzyło że desmus wierzył-sakrament bierzmowania,małżeństwa przyjął a w pewnym momencie stwierdził że nie ma Boga...czemu?

Autor:  desmus [ 14 lut 2014, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Moje poglądy są takie, że otacza nas jedynie fizyka, chemia, fizjologia. Życie człowieka kończy się w momencie śmierci. Wszelkie uczucia to czynności wyższe mózgu. I tyle.

Autor:  desmus [ 14 lut 2014, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Cytuj:
Już chyba raz padło pytanie cóż takiego się wydarzyło że desmus wierzył-sakrament bierzmowania,małżeństwa przyjął a w pewnym momencie stwierdził że nie ma Boga...czemu?
Bierzmowanie miałem, przed samym ślubem. Ślub miałem bo chciałem. Przestałem wierzyć a raczej chyba uświadomiłem sobie, że nie wierzę wiele lat później. Czemu? Po prostu są ludzie, którzy podatni są na transcendencję a są ludzie, którzy nie są podatni. Ot i wszystko.

Autor:  owieczka [ 14 lut 2014, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Kolejny dowód że życie bez wiary jest niczym,puste i straszne!

Autor:  desmus [ 14 lut 2014, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

No cóż. Moje nie jest.

Autor:  owieczka [ 14 lut 2014, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Jak nie?! Tylko krótka chwila tu na ziemi a radości wiecznej nie oczekujesz więc co pozostaje? nacieszyć się ile można światem i bliskimi bo później.....
straszne!

Autor:  desmus [ 15 lut 2014, o 08:38 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

No cóż. Taka kolej rzeczy. Przynajmniej nie żyję ułudą.

Autor:  owieczka [ 15 lut 2014, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

no nie wiem , nie wiem ;:224

Autor:  desmus [ 15 lut 2014, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Trudno, to nie wiedz. Mniej wiesz, spokojniej śpisz.

Autor:  Admin_DDN [ 16 lut 2014, o 01:19 ]
Tytuł:  Re: Czy Bóg istnieje ?

Idąc tym tokiem rozumowania , to po co uczyłeś się czytać i pisać.... ?
Lepiej niczego nie wiedzieć, nie mieć swojego zdania, nie mieć pasji, wiary, wiedzy dającej rozeznanie w wielu sprawach i decyzjach?
Jednak i taki wybór należy uszanować. Jednak wzbudza co najmniej zdziwienie. Hedonizm, lenistwo zwyciężyć miałby wiedzę, mądrość życiową i rozeznanie aby zaspokoić jedno, jedyne tylko pragnienie spokoju i niepoznania prawdy.
Bo prawda często jest trudna, to fakt.

Jednak warto zastanowić się czy taka łatwizna i spokój nie są silnie degradujące człowieka i bardzo złudne.
Może pewność siebie prysnąć pewnego dnia jak bańka mydlana... I co pozostanie? Odpowiedź zostawię, na chwile walki z hedonizmem i świętym spokojem...
Może się takie zdarzą w chwilach załamania swojej linii postępowania "wszystko dla świętego spokoju".

Strona 10 z 16 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/